Wypowiedzenie umowy o pracę a zwolnienie lekarskie od psychiatry

Zmuszenie pracownika do podpisania rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron

Co do zasady działanie Pani pracodawcy nie było do końca zgodne z prawem i oczywiście mogłaby Pani wygrać z nim sprawę w sądzie, o ile udowodni Pani, że tak właśnie było. Jeśli nie jest Pani w stanie udowodnić, że to szef niejako zmusił Panią do przygotowania pisma o rozwiązanie umowy o pracę, to nic się nie da w obecnej sytuacji zrobić.

Co do zasady porozumienie stron może, ale nie musi zawierać wskazania, kiedy stosunek pracy ma się rozwiązać. Jeśli pracownik kieruje do pracodawcy takie pismo, które nie zawiera daty rozwiązania stosunku pracy, to strony muszą ustalić, kiedy zakończenie współpracy nastąpi.

Pracownik zmienia zdanie co do rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron już po złożeniu wniosku

Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego – pracownik, który najpierw wnioskował o porozumienie stron, a potem zmienił zdanie, może cofnąć swoje oświadczenie w trzech przypadkach – gdy nie miał możliwości świadomego i swobodnego podjęcia decyzji z powodu: błędu, podstępu lub groźby bezprawnej.

Nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, na przykład z powodu choroby psychicznej czy innego zaburzenia czynności psychicznych.

Niestety depresja, nawet udowodniona przez pracownika, nie jest podstawą do uznania, że nie mogła Pani świadomie podjąć decyzji co do porozumienia stron. Słowem, jeśli jest Pani w stanie udowodnić, że to pracodawca zmusił Panią do napisania podania o porozumienie stron, może Pani wygrać sprawę w sądzie pracy. Jeśli nie jest Pani w stanie tego udowodnić – stosunek pracy zostanie rozwiązany, nawet mimo tego że jest Pani na zwolnieniu lekarskim.

Dodam jeszcze, że okres zasiłkowy to 182 dni i tyle może Pani bez przerwy chorować i ZUS będzie Pani wypłacał zasiłek chorobowy. Zwolnienie zanosi Pani na razie do pracodawcy. On przekazuje je do ZUS i kolejne już tam Pani zanosi.