.
Udzieliliśmy ponad 127,5 tys. porad prawnych i mamy 14 468 opinii Klientów
Zadaj pytanie » Zadaj pytanie »

Czy można zmusić sąsiada do pozbycia się agresywnego psa?

Mieszkam na osiedlu domków jednorodzinnych. Sąsiedzi kilka domków dalej mają agresywnego psa – rottweilera. Wiem, że nie mają na tę rasę pozwolenia w gminie (pytałem gminy). Dom nie posiada ogrodzenia. Pies około 2 tygodni temu pogryzł moją 7-letnia córkę. Zdarzenie miało miejsce, gdy córka jeździła wokół domków na rowerku. Pies był szczepiony, na smyczy, lecz trzymany przez 11- czy 12-letnią dziewczynkę – wyrwał się i zaatakował. Leczenie córki przebiega dobrze, lecz jeszcze rany nie są zagojone. Sąsiedzi współpracują, pies jest na wszystkich obowiązkowych obserwacjach. Problem polega na tym że nie chcą pozbyć się niebezpiecznego zwierzęcia, deklarują jedynie zbudowanie ogrodzenia wokół posesji oraz pokrycie kosztów leczenia. Lekarz powiadomił sanepid, który skierował psa na obserwacje. Dysponujemy dokumentacją fotograficzną i medyczną. Czy jest możliwość zmuszenia sąsiada do pozbycia się psa? Jakie dalsze kroki można podjąć?


Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Pomagamy w podobnych sprawach.

Czy można zmusić sąsiada do pozbycia się agresywnego psa?

Postępowanie karne, odszkodowanie i zadośćuczynienie

Zakładam, że postępowanie karne na skutek Państwa zgłoszenia jest w toku i policja zajęła się sprawą. Podkreślić bowiem należy, iż oprócz tego, że będą mogli Państwo domagać się od właściciela psa odszkodowania i zadośćuczynienia, czyn nieupilnowania psa stanowi także czyn karny. Po zakończeniu leczenia córki proponuję wystąpić na drogę cywilną o wypłatę na rzecz córki odszkodowania i zadośćuczynienia.

Szkoda wyrządzona przez agresywnego psa

Podnieść bowiem należy, iż koszty leczenia to jedynie mała część z tego, co mogą Państwo uzyskać. Zgodnie bowiem z treścią art. 431 § 1 Kodeksu cywilnego „kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy. Wina osoby chowającej zwierzę albo posługującej się nim jest domniemana”. Oznacza ona, że osoba odpowiedzialna nie wykonała obowiązków, jakie ją obciążały jako osobę chowającą zwierzę lub się nim posługującą. Osoba ta jednak może uwolnić się od odpowiedzialności nie tylko, jeśli wykaże, że nie ponosi winy w nadzorze nad tym zwierzęciem ani ona, ani osoba, za którą ona ponosi odpowiedzialność (np. na podstawie art. 427, 429, 430 Kodeksu cywilnego), ale także, wykazując, że mimo braku winy do szkody i tak by doszło (tak: P. Machnikowski, A. Śmieja, System PrPryw, t. 6, 2014, s. 527).

 

Nie będzie natomiast wystarczającą ekskulpacją wykazanie, iż w chwili wyrządzenia szkody zwierzę nie znajdowało się pod władzą odpowiedzialnego, gdyż uciekło albo zabłąkało się. Należy wykazać, iż nadzór nad zwierzęciem był wykonywany z należytą starannością oraz że przedsięwzięto właściwe środki do zapobieżenia szkodzie (R. Longchamps de Bérier, Uzasadnienie projektu kodeksu zobowiązań z uwzględnieniem ostatecznego tekstu kodeksu, art. 1–167, t. I, Warszawa 1934, s. 215; W. Czachórski, System PrCyw, t. III, cz. 1, s. 596). Wykazaniem braku winy będzie udowodnienie, iż dochowano należytych środków, aby zwierzę nie wyrządziło szkody lub aby nie zabłądziło lub nie uciekło (A. Szpunar, Odpowiedzialność za szkody, s. 39).

 

Nawet jednak sprawowanie należytego nadzoru nie będzie wystarczające, gdy działaniu bądź zaniechaniu sprawcy można przypisać winę na innej podstawie. Kodeks cywilny nie zawiera szczególnych przepisów dotyczących okoliczności, w których nastąpi wyłączenie winy, poza art. 425 i 426 Kodeksu cywilnego odnoszącymi się do kategorii sprawców, którym winy przypisać nie można. W związku z tym brak winy zawsze będzie przedmiotem ustaleń faktycznych i oceny sądu dokonanej z punktu widzenia dochowania przez osobę posiadającą zwierzę albo się nim posługującą należytej staranności i ostrożności. Z uwagi na powyższe, jako odszkodowanie mogą Państwo domagać się oprócz kosztów leczenia: koszty dojazdu na leczenie, utracony zarobek, szkody materialne w postaci zniszczonej odzieży itp.

Masz problem prawny? Kliknij tutaj i zapytaj prawnika ›

Odpowiedzialność za krzywdę dziecka

Oprócz tego, co najważniejsze, jeżeli córka przeżyła niniejsze zdarzenie i teraz np. boi się zwierząt i wychodzenia na zewnątrz, mogą Państwo domagać się zadośćuczynienia za krzywdę dziecka. Zgodnie bowiem z treścią art. 445 § 1 Kodeksu cywilnego w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przesłankami zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 445 jest wyrządzenie krzywdy w postaci: uszkodzenia ciała, wywołania rozstroju zdrowia, naruszenia wolności lub integralności seksualnej czynem niedozwolonym. Krzywda może mieć charakter cierpień fizycznych lub moralnych (tak np. wyrok SN z 4.7.1969 r., sygn. aktI PR 178/69, OSNCP 1970, Nr 4, poz. 71).

Zmuszenie do pozbycia się agresywnego psa

Całkiem osobno, jeżeli chcą Państwo, aby sąsiedzi pozbyli się psa, zasadna jest także drogą sądowa w oparciu o nakazie usunięcia zwierzęcia – w obawie o Państwa zdrowie, a także naruszenia Państwa prawa własności w oparciu o immisje. Zgodnie bowiem z treścią art. 140 Kodeksu cywilnego w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą. Zgodnie natomiast z treścią art. 222 § 2 przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń.

 

Artykuł 222 § 2 reguluje roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i zaniechanie naruszeń. W celu określenia naruszeń, przeciwko którym wymierzone jest roszczenie negatoryjne, ustawodawca posługuje się określeniem negatywnym, definiując je jako wszelkie „naruszenia własności w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą”. Z uwagi na powyższe, w przypadku tych dwóch kwestii i braku porozumienia z sąsiadem konieczna jest droga sądowa.

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając  formularz poniżej  ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

O autorze: Adwokat Katarzyna Bereda

Adwokat, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego – pracę magisterską napisała z prawa pracy. Podczas studiów odbyła liczne praktyki, zarówno w sądach, jak i w kancelariach adwokackich. Aplikację adwokacką rozpoczęła w 2015 roku. W marcu 2018 roku przystąpiła do egzaminu zawodowego, uzyskując jeden z najlepszych wyników w izbie zielonogórskiej i w konsekwencji kończąc aplikację adwokacką z wyróżnieniem. Specjalizuje się w prawie rodzinnym, cywilnym, zobowiązaniach, prawie spadkowym, prawie gospodarczym i spółkach prawa handlowego.


.
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem.

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Szukamy ambitnego prawnika »

spadek.info

prawo-budowlane.info

odpowiedziprawne.pl

Paragraf jako alternatywne logo serwisu