
Czy mąż może sprowadzić kochankę do wspólnego domu, Twoje prawa przed rozwodem• Data: 17-07-2025 • Autor: Aleksandra Pofit |
|
Posiadamy z mężem wspólnie dwie nieruchomości. Ponieważ mam niepodważalne dowody, że mąż mnie zdradza, wkrótce złożę pozew o rozwód z orzeczeniem o jego winie. Nie chciałabym, aby mąż do czasu podziału majątku sprowadził kochankę do którejś nieruchomości. Korzystamy z obydwu. Jedna to nasz dom, a druga to siedlisko ze starym domem i dużym ogrodem, który tworzyliśmy od lat. Co na to prawo? |
|
Zgoda współwłaściciela jest konieczna – co mówi Kodeks cywilny?Prawo jest tej sytuacji po Pani stronie. Mąż bez Pani zgody nie może pozwolić kochance na zajęcie nieruchomości, a jeśli tak się stanie, to ma Pani prawo zwrócić się do organów ścigania o pomoc. Prawo chroni Panią zarówno na płaszczyźnie prawa cywilnego, jak i karnego.
Kwestia ta jest regulowana przez Kodeks cywilny (K.c.), zwłaszcza art. 199, który stanowi: Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli. W związku z tym przepisem Pani jako współwłaścicielka mieszkania musiałaby wyrazić zgodę na zamieszkanie męża kochanki w Państwa domu. Zarząd majątkiem wspólnym – kiedy potrzebna zgoda wszystkich współwłaścicieli?Zasady sprawowania zarządu majątkiem wspólnym w ramach zarządu ustawowego zostały zróżnicowane w zależności od rodzaju dokonywanych przez współwłaścicieli czynności. Zgodnie z art. 201 K.c. do dokonywania czynności zwykłego zarządu rzeczą wspólną potrzebna jest zgoda większości współwłaścicieli. Zgodnie zaś z regulacją art. 199 K.c. do dokonywania czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. Wyznaczone w taki sposób reguły sprawowania zarządu rzeczą wspólną, z uwagi na brak dookreślenia pojęć „czynności zwykłego zarządu” i „czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu”, w praktyce budzą szereg niejasności (E. Gniewek, w: SPP, t. 3, 2013, s. 687).
Przy dokonywaniu kwalifikacji danych czynności do czynności zwykłego zarządu lub czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu niezbędne jest każdorazowo uwzględnienie konkretnych w danej sprawie okoliczności (E. Skowrońska-Bocian, M. Warciński, w: K. Pietrzykowski, Komentarz KC, t. 1, 2018).
Zasadniczo do czynności zwykłego zarządu zalicza się „załatwianie bieżących spraw związanych z normalną eksploatacją rzeczy i utrzymaniem jej w stanie niepogorszonym”; inne czynności należą do grupy czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu (E. Skowrońska-Bocian, M. Warciński, w: K. Pietrzykowski, Komentarz KC, t. 1, 2018, art. 199). Do tej pierwszej grupy zalicza się takie czynności, jak np. bieżące naprawy rzeczy czy ponoszenie podatków. Wśród czynności mieszczących się w drugiej grupie wymienia się przede wszystkim: wyzbycie się własności rzeczy, ustanowienie ograniczonych praw rzeczowych na rzeczy, wydzierżawienie itp. (E. Kucharska-Stańko, w: M. Stańko (red.), Komentarz KC, 2017, art. 199, Nt 3 i 4). Gdy mimo sprzeciwu kochanka zamieszka – ochrona z Kodeksu karnegoGdyby jednak mąż pomimo Pani sprzeciwu pozwolił kochance na zamieszkanie w Państwa nieruchomościach, to chroni Panią prawo karne, a mianowicie zgodnie z art. 193 K.k.: § 1. Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego. Przez wdarcie się należy rozumieć przełamanie, przy wkroczeniu do miejsc określonych w art. 193 K.k. nie tyle przeszkody fizycznej, ile woli osoby uprawnionej. Wchodzą tu w grę wszelkie sposoby przedostania się do miejsca wymienionego w przepisie bez zgody chociażby domniemanej, gwałtem, podstępem, pod fałszywym pozorem, groźbą.
Na marginesie dodam tylko, że kwestia ustalenia winy w procesie rozwodowym nie wpływa na podział majątku wspólnego. Małżonkowie nadal mają, co do zasady, prawo do połowy majątku wspólnego. Zgodnie z art. 43 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Tylko wyjątkowo można ustalić, że udziały te są różne i żądać ich nierównego podziału, czyli z uwzględnieniem stopnia przyczynienia się do powstania i pomnażania majątku. PrzykładyZamieszkała z nami, jakby to było normalne Joanna i Marek byli w separacji emocjonalnej od wielu miesięcy. Choć formalnie wciąż małżeństwo, mieszkali nadal w jednym domu, który wspólnie wybudowali. Pewnego dnia Joanna wróciła z pracy i zastała w kuchni obcą kobietę – nową partnerkę Marka, która rozpakowywała właśnie swoje rzeczy. – „To przecież też mój dom” – powiedział Marek, ignorując fakt, że Joanna nie wyraziła na to zgody. Joanna zgłosiła sprawę na policję – funkcjonariusz powołał się na art. 193 k.k. i jasno dał do zrozumienia, że Marek nie miał prawa wprowadzić nowej partnerki bez zgody współwłaścicielki.
Letniskowy koszmar Małżeństwo Ewy i Tomasza miało wspólne siedlisko – ich ukochane miejsce na lato. Gdy Ewa wyjechała służbowo za granicę, Tomasz postanowił spędzić wakacje w domku z nową partnerką. Ewa dowiedziała się o tym od sąsiadów. Poczuła się upokorzona i bezsilna, ale po konsultacji z prawnikiem dowiedziała się, że jako współwłaścicielka ma prawo nie tylko sprzeciwić się tej sytuacji, ale też domagać się interwencji sądu – ponieważ Tomasz przekroczył granice zwykłego zarządu rzeczą wspólną (art. 199 k.c.).
Powiedział, że nie mam nic do gadania Ania i Krzysztof byli w trakcie przygotowywania pozwu rozwodowego. Mimo że rozstanie było pełne napięć, postanowili do tego czasu wspólnie użytkować swoje drugie mieszkanie w mieście. Gdy Ania wyjechała na tydzień do siostry, Krzysztof wprowadził tam swoją kochankę. Na wieść o tym, Ania natychmiast wróciła i zażądała opuszczenia lokalu. Kochanka odmówiła. Ania wezwała policję i przedstawiła akt własności. Funkcjonariusze potwierdzili, że wprowadzenie osoby trzeciej bez zgody współwłaściciela było nielegalne. Skończyło się na pouczeniu i groźbie wniosku do prokuratury. PodsumowanieMałżonek nie ma prawa bez Twojej zgody wprowadzać osoby trzeciej, w tym kochanki, do wspólnej nieruchomości – zarówno przed rozwodem, jak i po nim, dopóki trwa współwłasność. W takich sytuacjach chroni Cię zarówno prawo cywilne, jak i karne, dlatego nie jesteś bezbronna wobec prób naruszenia Twoich praw. Oferta porad prawnychPotrzebujesz pomocy prawnej w sprawie rozwodu, ochrony majątku wspólnego lub przygotowania pisma sprzeciwiającego się wprowadzeniu osoby trzeciej do nieruchomości? Nasi prawnicy sporządzą dla Ciebie odpowiednie dokumenty i udzielą porady online. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem. Źródła:1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Aleksandra Pofit Radczyni prawna, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ukończyła aplikację radcowską przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Warszawie. Doświadczenie zawodowe zdobywała przede wszystkim w działach prawnych spółek kapitałowych oraz butikowych kancelariach. Specjalizuje się głównie w prawie handlowym, gospodarczym, prawie pracy, rodzinnym i opiekuńczym, cywilnym, jak również windykacji należności. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale