.
Udzieliliśmy ponad 127,5 tys. porad prawnych i mamy 14 468 opinii Klientów
Zadaj pytanie » Zadaj pytanie »

Kiedy inwestycja staje się kosztem?

• Autor: Jakub Bonowicz

Prowadzę działalność handlową, ale w kodach PKD mam również uwzględnione inwestycje na własny rachunek (64.99.Z). Chciałbym zainwestować w surowce takie jak złoto, srebro. Założenie jest, by taka inwestycja przyniosła zysk w dłuższym horyzoncie czasowym. Z uwagi, że ma to być okres dłuższy niż rok, a zakupy kruszców odbywać się mają cyklicznie, chciałem spytać o moment, w którym taki zakup będzie kosztem. Gdy kupuję towar z zamiarem szybkiej, regularnej odsprzedaży, kwestia jest dość czytelna. Na koniec roku jednak po sporządzeniu inwentaryzacji towar pozostały na moim magazynie przestaje chwilowo być kosztem i staje się nim ponownie na początku kolejnego roku podatkowego. Właśnie ten moment mnie zastanawia, bo gdyby potraktować zakup wspomnianych już kruszców w ten sam sposób, co materiał stricte handlowy, to rozumiem, że ów zakup będzie moim kosztem dopiero w momencie odsprzedaży? Czy istnieje jakiś zapis, patent, który umożliwia wcześniejsze zaliczenie do kosztów takich zakupów? Dodam, że mam zamiar kupować kruszce fizycznie w postaci monet, sztabek. Zakup będzie dokumentowany fakturą, wystawioną przez sprzedawcę, którego działalność jest zarejestrowana w Polsce. Nie przewiduję importu. Będę przechowywał prawdopodobnie kruszec w sobie znanym miejscu, tj. jakiejś skrytce.


Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Pomagamy w podobnych sprawach.

UWAGA! Poniższy tekst stanowi jedynie fragment dłuższej odpowiedzi.

Handel w celach zarobkowych złotymi i srebrnymi monetami lub sztabkami

Temat handlu w celach zarobkowych złotymi czy srebrnymi monetami lub sztabkami jest ostatnio przedmiotem zainteresowania orzecznictwa i literatury prawno-podatkowej. Generalnie w takim schemacie, jak Pan pisze, występują trzy podmioty:

 

  1. Pan (klient),
  2. sprzedawca kruszcu (np. BullionVault),
  3. operator skarbca, w którym przechowywane są kruszce (kruszec nie trafia bowiem zwykle do ich właściciela, tylko jest przechowywane w skarbcu).

 

Schemat:

Klient kupuje złoto lub też kupuje konkretną sztabkę złota (różnica!). Jeśli kupuje złoto – to wówczas mamy do czynienia z kupnem rzeczy oznaczonej co do gatunku (np. 200 g złota). Jeśli kupuje konkretną sztabkę złota – to wówczas mamy do czynienia z kupnem rzeczy oznaczonej co do tożsamości (sztabka). Klient nabywa własność złota/sztabki. Następnie złoto jest przechowywane przez operatora skarbca, przy czym stanowi własność Klienta. Klient może w każdym momencie odsprzedać złoto. Jest tutaj jednak pewien „haczyk”. Otóż jeśli nabywamy złoto jako złoto (a nie konkretną sztabkę), to mamy do czynienia z nabyciem rzeczy oznaczonych co do gatunku (tak jak np. 1 kg pomarańczy, 200 gramów srebra). Tymczasem art. 156 polskiego Kodeksu cywilnego:

 

„§ 2. Jeżeli przedmiotem umowy zobowiązującej do przeniesienia własności są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku, do przeniesienia własności potrzebne jest przeniesienie posiadania rzeczy. To samo dotyczy wypadku, gdy przedmiotem umowy zobowiązującej do przeniesienia własności są rzeczy przyszłe”.

 

Z komentarza (E. Gniewek, Kodeks cywilny, Księga druga, własność i inne prawa rzeczowe, Komentarz):

 

„Istota przytoczonego postanowienia art. 155 § 2 k.c. sprowadza się do odroczenia terminu nabycia własności. Jeżeli bowiem mamy do czynienia z umową dotyczącą rzeczy oznaczonych jedynie co do gatunku (lub rzeczy przyszłych), niemożliwe jest przejście na nabywcę własności rzeczy solo consensu z chwilą zawarcia umowy sprzedaży (zamiany, darowizny itp.). Wiadomo przecież, że przedmiotem własności (i innych praw rzeczowych) mogą być tylko zindywidualizowane rzeczy oznaczone co do tożsamości”.

 

(…)

Masz problem prawny? Kliknij tutaj i zapytaj prawnika ›

Rozróżnienie sytuacji nabycia złota jako rzeczy od nabycia złota jako inwestycji kapitałowej

Ponadto niezmierne trudno jest rozróżnić sytuację nabycia złota jako rzeczy od nabycia złota jako inwestycji kapitałowej. Podatnik zawsze może twierdzić, że np. nabył złoto, gdyż chciał kupić sztabki, ale później musiał je sprzedać, bo zmusiły go do tego okoliczności i potrzebował pieniędzy, np. na sfinansowanie budowy domu czy wesele syna lub córki. W ogóle nie wiadomo, jakie kryteria brać pod uwagę – czy zamiar osiągnięcia korzyści majątkowej w chwili nabycia? Czy też decyduje obiektywne kryterium nabycia na własność określonych przedmiotów (sztabek, monet), czy możliwość swobodnego dysponowania tymi przedmiotami? A przecież warto dodać, że zgodnie z Regulaminem BullionVault kupujący ma prawo fizycznie odebrać złoto i przechowywać je u siebie, nie jest zmuszony do jego przechowywania. Oczywiście zapewne 95% osób tego nie robi, ale przepis dający taką możliwość w regulaminie jest. Tym samym próba odróżnienia sytuacji, kiedy to podatnik faktycznie posiada i swobodnie dysponuje nabytymi przedmiotami ze złota (wtedy sprzedaż złota generuje przychód ze zbycia rzeczy ruchomych), od sytuacji, kiedy takiego posiadania brak (ma tylko certyfikaty inwestycyjne – i wtedy to jest przychód z kapitałów pieniężnych) tym samym jest bezprzedmiotowa- przecież podatnik może w każdej chwili fizycznie odebrać złoto. Nie sposób więc powiedzieć, że nie ma prawa do swobodnego posiadania. Certyfikat zaś jest jedynie dowodem własności i nie jest przedmiotem obrotu, ponadto samo wydanie certyfikatu nie powoduje przejścia własności złota. W przedmiotowej sytuacji niezmiernie istotne jest to, że Pan staje się właścicielem złota (stąd tak dokładnie analizowałem problem skutecznego nabycia własności złota). A skoro tak, to trudno jest to potraktować jako przychód z kapitałów pieniężnych.

 

Również fakt, że złota jest złotem inwestycyjnym nie zmienia tutaj sytuacji, gdyż definicja złota inwestycyjnego jest na potrzeby ustawy o VAT (art. 121). A fakt, że złoto jest złotem inwestycyjnym na potrzeby VAT, nie oznacza, iż jest „inwestycją” na potrzeby ustawy o PIT.

 

(…)

Koszty zakupu kruszcu

Zatem prowadząc PKPiR, może Pan potrącać koszty zakupu kruszcu w tym roku podatkowym, w którym Pan je poniósł.

 

Powstaje jeszcze pytanie, co to znaczy „moment poniesienia kosztu”. Tutaj znów odmienne zasady obowiązują u podatników prowadzących PKPiR i podatników prowadzących księgi rachunkowe. U podatników prowadzących księgi rachunkowe – za dzień poniesienia kosztu uważa się dzień ujęcia go w księgach rachunkowych (zaksięgowania) na podstawie otrzymanej faktury (rachunku) albo dzień, na który ujęto koszt na podstawie innego dowodu w przypadku braku faktury (rachunku), z wyjątkiem sytuacji, gdy dotyczyłoby to ujętych jako koszty rezerw albo biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów. Nie decyduje więc dzień zapłaty, lecz dzień ujęcia kosztu w księgach.

 

Natomiast w przypadku podatników prowadzących PKPiR – za dzień poniesienia kosztu uznaje się dzień wystawienia faktury (rachunku) lub innego dowodu stanowiącego podstawę do zaksięgowania (ujęcia) kosztu. Definicja nawiązuje do koncepcji poniesienia kosztu jako bycia obciążonym kosztem. Poniesienie kosztu nie ma natomiast nic wspólnego z dokonaniem wydatku pokrywającego koszt. Jeśli obciążenie kosztem następuje bez „materialnego dowodu” poniesienia kosztu (np. obciążenie z tytułu zapłaty kolejnej raty podatku od środków transportowych czy też podatku od nieruchomości), poniesienie kosztu także należy wiązać z byciem obciążonym danym kosztem. Trzeba zatem przyjąć, że koszty te są poniesione z chwilą ich wymagalności albo z chwilą ich zapłacenia (jeśli miało to miejsce wcześniej). To wtedy bowiem podatnik jest obciążany kosztem, a zatem wówczas następuje u niego poniesienie tego kosztu (A. Bartosiewicz, Komentarz, op. cit.). (…)

 

Informujemy, że świadczymy pomoc prawną z zakresu przedstawionej tematyki.

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając  formularz poniżej  ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

O autorze: Jakub Bonowicz

Radca prawny obsługujący przedsiębiorców i osoby fizyczne z kraju, a także z zagranicy. W kręgu jego zainteresowań pozostają sprawy trudne i skomplikowane, dotyczące obszarów słabo jeszcze uregulowanych prawnie (w tym z zakresu prawa nowych technologii) oraz sprawy z zakresu międzynarodowego obrotu gospodarczego i kolizji systemów prawnych różnych państw (w tym m.in. gospodarcze prawo brytyjskie, amerykańskie, słowackie, bułgarskie, czeskie). Specjalizuje się przede wszystkim w prawie Internetu, usług elektronicznych (sporządza regulaminy e-usług, sprzedaży online), prawie nowych technologii, własności intelektualnej (autorskim, znaków towarowych, patentów, wzorów przemysłowych).

Reprezentuje Klientów przed sądami (w tym także sądami administracyjnymi, Sądem Najwyższym, Naczelnym Sądem Administracyjnym), organami administracji i organami podatkowymi w sprawach cywilnych, rodzinnych, gospodarczych oraz podatkowych. Sporządza profesjonalne umowy handlowe, w tym w obrocie zagranicznym.


.
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem.

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Szukamy ambitnego prawnika »

spadek.info

prawo-budowlane.info

odpowiedziprawne.pl

Paragraf jako alternatywne logo serwisu