Zgłoszenie do ubezpieczenia dziecka swojej żony

Zgłoszenie do ubezpieczenia żony i jej dziecka z pierwszego małżeństwa

Jeśli chodzi o pierwszą kwestię – to nie ma żadnych przeszkód natury prawnej do zgłoszenia przez męża do ubezpieczenia Pani i dziecka.

Zgodnie bowiem z art. 5 pkt 3 lit. a oraz b ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U z 2008 r. Nr 164, poz. 1027 z późn. zm.) ustawodawca przez członka rodziny rozumie:

1. dzieci własne, dzieci drugiego małżonka, dziecko przysposobione, wnuka albo dziecko obce, dla którego ustanowiono opiekę, albo dziecko obce w ramach rodziny zastępczej, do ukończenia przez nie 18 lat, a jeżeli kształci się dalej – do ukończenia 26 lat, natomiast jeżeli posiada orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności lub inne traktowane na równi – bez ograniczenia wieku,
2. małżonka.

Zgodnie z art. 67 ust. 3 ustawy osoba podlegająca obowiązkowi zgłoszenia do ubezpieczenia zdrowotnego, czyli Pani mąż, ma obowiązek zgłoszenia do Funduszu członków rodziny, którzy uzyskują po zgłoszeniu prawo do świadczeń opieki zdrowotnej.

Odnosząc się do powyższych przepisów prawa, należy stwierdzić, że brak jest jakichkolwiek przeszkód natury prawnej do zgłoszenia dziecka do ubezpieczenia.

Fakt, iż dziecko nie nosi nazwiska męża, nie ma żadnego znaczenia.

Jeśli chodzi o prawa ojca, to sąd w wyroku rozwodowym orzeka o władzy rodzicielskiej.

Władza rodzicielska może przysługiwać obojgu rodzicom, może być ograniczona wobec jednego z rodziców, względnie rodzic może być pozbawiony władzy rodzicielskiej.

Jeżeli zapada wyrok rozwodowy z wyłącznej winy małżonka, to wobec niego sąd może ograniczyć wykonywanie władzy, co do pewnych sfer życia dziecka, np. zakres decydowania o kształceniu, leczeniu itp.

W chwili obecnej może Pani wystąpić do sądu z wnioskiem o orzeczenie ograniczenia lub pozbawienia władzy rodzicielskiej.

O powyższej decyzji sądu, jak zawsze, decydują argumenty, które przemawiają za zasadnością pozbawienia rodzica władzy rodzicielskiej.

Z reguły są to sprawy trudne, a zarazem bardzo delikatne.