.
Udzieliliśmy ponad 128,2 tys. porad prawnych i mamy 14 541 opinii Klientów
Zadaj pytanie » Zadaj pytanie »

Zaległe czesne a odzyskanie dokumentów

Cztery lata temu rozpoczęłam studia na prywatnej uczelni; podczas rekrutacji złożyłam oryginały świadectwa ukończenia liceum oraz matury. Po kilku miesiącach zrezygnowałam ze studiów, jednak nie rozwiązałam umowy z uczelnią. Teraz chciałabym odzyskać dokumenty, jednak uczelnia odmawia ich wydania, twierdząc, że najpierw muszę uregulować zaległe czesne razem z odsetkami. Jak odzyskać świadectwa? Czy uczelnia ma prawo je przetrzymywać? A może jest inny sposób, żeby zdobyć dokumenty – np. w CKE?


Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Pomagamy w podobnych sprawach.

Zaległe czesne a odzyskanie dokumentów

Czy uczelnia może traktować dokumenty byłego studenta jako zastaw zabezpieczający wierzytelności (zaległe czesne)?

Uczelnia nie ma prawa przetrzymywać dokumentów stanowiących Pani własność, nawet przyjmując, że nie rozwiązała Pani prawidłowo umowy z uczelnią. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 14 września 2011 r. w sprawie dokumentacji przebiegu studiów uczelnia zakłada teczkę akt osobowych studenta, w której przechowuje się dokumenty wymagane od kandydata na studia, w tym: poświadczoną przez uczelnię kopię świadectwa dojrzałości, a w przypadku kandydata na studia drugiego stopnia – również poświadczoną przez uczelnię kopię dyplomu ukończenia studiów (§ 4 ust. 1). Uczelnia nie musi zatem przechowywać oryginałów dokumentów składanych przez słuchacza.

 

W Pani przypadku uczelnia traktuje Pani dokumenty jako rodzaj zastawu zabezpieczającego wierzytelność (zaległe czesne). Zastaw jest formą zabezpieczenia wierzytelności, jest ograniczonym prawem rzeczowym. Rzecz ruchomą można obciążyć prawem, na mocy którego wierzyciel będzie mógł dochodzić zaspokojenia z tej rzeczy bez względu na to, czyją stała się własnością, i z pierwszeństwem przed wierzycielami osobistymi właściciela rzeczy, wyjąwszy tych, którym z mocy ustawy przysługuje pierwszeństwo szczególne. Do ustanowienia zastawu potrzebna jest umowa między właścicielem a wierzycielem oraz, z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wydanie rzeczy wierzycielowi albo osobie trzeciej, na którą strony się zgodziły (art. 306 i 307 Kodeksu cywilnego; w skrócie: K.c.).

Jak Pani widzi, zastaw można ustanowić na mocy umowy pomiędzy wierzycielem a dłużnikiem, a takiej umowy pomiędzy Panią a uczelnią nie było. Żaden przepis nie daje też uczelni prawa zastosowania zastawu ustawowego, powstającego z mocy prawa.

Innymi słowy, uczelnia postępuje niezgodnie z prawem. Takie działanie często traktuje się jako naruszenie przepisu art. 276 Kodeksu karnego (dalej: K.k.): „Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

 

Osobiście uważam jednak, że nie do końca można zarzucić uczelni popełnienie przestępstwa i nie radziłabym tego (z uwagi na możliwość pojawienia się zarzutu pomówienia). Sądy karne w podobnych przypadkach wydawały wyroki uniewinniające. Przytoczyć można tu wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 28 czerwca 2005 r. (sygn. akt II AKa 166/2005): „Oskarżony swoim zachowaniem, które polegało na przechowywaniu dokumentów dobrowolnie powierzonych mu (przekazanych) w swoistą formę zastawu przez klientów korzystających z jego usług jako taksówkarza i nieposiadających środków na opłacenie kursu – nie wyczerpał znamion przestępstwa, którego popełnienie zarzucono mu w akcie oskarżenia i przypisano następnie zaskarżonym wyrokiem. Znamię »ukrywania« dokumentu interpretowane winno być jako utajnione miejsca jego przechowywania, umieszczenia w takim miejscu, o którym jego legalny dysponent nie wie”.

Masz problem prawny? Kliknij tutaj i zapytaj prawnika ›

Żądnie wydania dokumentów przetrzymywanych przez uczelnię

Żądając wydania dokumentów, radziłabym powołać się na przepisy cytowanego przeze mnie rozporządzenia oraz przepisy o zastawie z K.c. Świadectwo jest Pani własnością i uczelnia musi je zwrócić na Pani żądanie.

 

Rozpatrując kwestię przedawnienia roszczeń uczelni o zaległe czesne, to należy stwierdzić, że rzeczywiście roszczenia te należy uznać za przedawnione. Zgodnie z art. 751 K.c. roszczenia z tytułu utrzymania, pielęgnowania, wychowania lub nauki, jeżeli przysługują osobom trudniącym się zawodowo takimi czynnościami albo osobom utrzymującym zakłady na ten cel przeznaczone, przedawniają się z upływem 2 lat. Wraz z przedawnieniem się roszczenia głównego przedawniają się roszczenia o świadczenia uboczne (odsetki są właśnie świadczeniami ubocznymi), choćby nawet nie upłynął jeszcze termin ich przedawnienia (tak orzekł Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 24 maja 2005 r., sygn. akt V CK 655/04). Natomiast odsetki za opóźnienie po dacie przedawnienia roszczenia głównego w ogóle nie powstaną. Uczelnia zdaje sobie sprawę, że w razie dochodzenia sądowego roszczeń Pani może się powołać na zarzut przedawnienia zgodnie z art. 117 K.c., a wtedy szkoła nie uzyska korzystnego dla siebie wyroku. Dlatego w inny sposób próbuje przymusić do spełnienia świadczenia.

Jak zmusić uczelnię do wydania dokumentów?

Musi Pani jednak pamiętać, że fakt przedawnienia roszczenia nie powoduje jego automatycznego wygaśnięcia. Dług nadal istnieje, nie może być jednak egzekwowany. Jest to tzw. dług naturalny. Dłużnik naturalny może jednak zostać wpisany do krajowego rejestru dłużników, co utrudnia uzyskanie kredytów, obniża wiarygodność dla banków i kontrahentów.

 

Mogę poradzić wystosowanie na piśmie wezwania do wydania świadectwa wraz z uzasadnieniem opierającym się na przepisach, o których wspomniałam wyżej. Jednocześnie w piśmie należy powołać się na przedawnienie roszczenia uczelni wobec Pani. To na wypadek, gdyby uczelnia próbowała dochodzić swoich wierzytelności przed sądem.

 

Jeśli chodzi o uzyskanie nowych świadectw – nie jest to możliwe. Można uzyskać jedynie duplikat dokumentów, o których Pani pisze. W tym celu należy udać się do swojej macierzystej szkoły i złożyć wniosek o wydanie duplikatów świadectw z powodu ich utraty. Być może wystarczy Pani sam odpis; w tym przypadku również należy udać się do szkoły, w której zdawała Pan maturę i złożyć wniosek o wydanie odpisu świadectwa. Wniosku nie trzeba uzasadniać.

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając  formularz poniżej  ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

O autorze: Radca prawny Katarzyna Nosal

Radca prawny od 2005 roku, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Udziela porad z prawa cywilnego, pracy oraz rodzinnego, a także z zakresu procedury cywilnej i administracyjnej. Ma wieloletnie doświadczenie w stosowaniu prawa administracyjnego i samorządowego. Ukończyła również aplikację sądową. Obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.


.
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem.

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Szukamy ambitnego prawnika »

spadek.info

prawo-budowlane.info

odpowiedziprawne.pl

Paragraf jako alternatywne logo serwisu