Wada samochodu zgłoszona po tygodniu od zakupu, kto płaci za naprawę?• Opublikowano: 09-09-2022 • Autor: Radca prawny Paulina Olejniczak-Suchodolska |
Tydzień temu sprzedałem samochód, a dzisiaj zadzwonił kupujący, twierdząc, że samochód posiada wadę, coś jest nie tak z silnikiem. Użytkowałem to auto niemal codziennie i żadnej usterki czy też oznak, że silnik nie działa poprawnie, nie było. Samochód od zakupu serwisowałem u jednego mechanika i posiadam całą dokumentację napraw. Dodam jeszcze, że kupujący bardzo dokładnie obejrzał auto, w tym komorę silnika, oraz odbył nim długą przejażdżkę – nie miał żadnych zastrzeżeń. Nie pojechał na stację diagnostyczną, bo nie widział takiej potrzeby. W umowie sprzedaży była zawarta informacja o stanie faktycznym i technicznym. Czy mam pokrywać koszty naprawy, czy po tygodniu nie jest to już moja wina? |
|
Odpowiedzialność sprzedającego z tytułu rękojmiPrzepisy Kodeksu cywilnego (K.c.) dotyczące rękojmi są jednoznaczne i dają jasną odpowiedź w takim przypadku jak opisany przez Pana. Podkreślam już na wstępie, że odpowiedzialność sprzedającego jest całkowicie niezależna od jego wiedzy o wadzie. Jest to bez znaczenia. Sprzedając osobie fizycznej produkt, odpowiadamy za jego wady, nawet za te, o których sami nie wiedzieliśmy. Przechodząc jednak do praw kupującego, a tym samym do kwestii, co może Pan i kupujący zrobić, wskazuję na art. 560 K.c. Zgodnie z jego treścią:
„§ 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady. § 2. Jeżeli kupującym jest konsument, może zamiast zaproponowanego przez sprzedawcę usunięcia wady żądać wymiany rzeczy na wolną od wad albo zamiast wymiany rzeczy żądać usunięcia wady, chyba że doprowadzenie rzeczy do zgodności z umową w sposób wybrany przez kupującego jest niemożliwe albo wymagałoby nadmiernych kosztów w porównaniu ze sposobem proponowanym przez sprzedawcę. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość rzeczy wolnej od wad, rodzaj i znaczenie stwierdzonej wady, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie narażałby kupującego inny sposób zaspokojenia. § 3. Obniżona cena powinna pozostawać w takiej proporcji do ceny wynikającej z umowy, w jakiej wartość rzeczy z wadą pozostaje do wartości rzeczy bez wady. § 4. Kupujący nie może odstąpić od umowy, jeżeli wada jest nieistotna.”
Reklamacja i pokrycie kosztów naprawy sprzedanego samochoduJak zatem widać, co do zasady, jakakolwiek wada silnika jest wadą istotną, zatem kupujący ma prawo złożyć oświadczenie o naprawie (pokryciu kosztów naprawy), a nawet o odstąpieniu od umowy. Jeśli jednak jest to jego pierwsza reklamacja (wcześniej wad nie zgłaszał), to zgodnie z art. 560 § 1 K.c. Pan, jako sprzedający, może niezwłocznie wadę usunąć, czyli albo naprawić ów silnik samodzielnie, oddając auto do mechanika, albo przelać pieniądze na naprawę lub zwrócić udokumentowane koszty naprawy, zobowiązując się do tego na piśmie.
Kupujący nie może się temu sprzeciwić, jeśli tylko uczyni to Pan niezwłocznie od chwili poinformowania Pana o wadzie. Kupujący może się nie zgodzić, ale tylko wtedy, gdy już wcześniej zgłaszał reklamację, a Pan jako sprzedający jej nie rozpatrzył lub rozpatrzył, a rzecz (jej część) znów się zepsuła. To nie miało miejsca, zatem art. 560 § 1 jasno wskazuje, że ilekroć Pan niezwłocznie wykazuje wolę usunięcia wady poprzez pokrycie kosztów naprawy, zaprowadzenia auta do naprawy i pokrycie kosztów, zwrotu kosztów naprawy, jakie poniósł kupujący, tylekroć nabywca auta nie może się temu sprzeciwić. Przepisy są w tej materii jasne. Nie może Pan jednak odmówić uznania reklamacji, bowiem odpowiada Pan za wady auta niezależnie od swoje wiedzy o nich, a klient (kupujący) ma aż rok od dnia zakupu na zgłaszanie wady od momentu jej zauważenia. Brak wiedzy o wadzie nie ma wpływu na Pana odpowiedzialność jako sprzedającego.
To sprzedający musi udowodnić, że samochód uszkodził nabywcaJedyna podstawa do kwestionowania naprawy (zwrotu kosztów naprawy) to udowodnienie, że to kupujący popsuł auto. Ciężar dowodu obarczy Pana, więc w przypadku sporu sądowego musi Pan przedłożyć dowody wskazujące, że auto zostało uszkodzone po dniu zakupu, tj. że wada nie tkwiła w aucie w chwili zakupu, a tutaj sama przesłanka o zapoznaniu się ze stanem technicznym absolutnie nie świadczy o braku wady.
Reasumując: domniemanie z Kodeksu cywilnego wskazuje, że wada istniała w dniu zakupu, gdy zostanie stwierdzona przed upływem roku. To Pan musi je obalić, wykazując, że nie istniała. To, że Panu się nie ujawniła, nie znaczy, że jej nie było. Na kupującym nie spoczywa obowiązek wykazania, że wada istniała w dniu zakupu, lecz na Panu, a to można wykazać tylko ekspertyzą wykonaną przez profesjonalistę.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Paulina Olejniczak-Suchodolska Radca prawny, absolwentka Wydziału Prawa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ukończyła aplikację radcowską przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Warszawie. Doświadczenie zawodowe zdobywała współpracując z kancelariami prawnymi. Specjalizuje się głównie w prawie gospodarczym, prawie pracy, prawie zamówień publicznych, a także w prawie konsumenckim i prawie administracyjnym. Obecnie prowadzi własną kancelarię radcowską oraz obsługuje spółki i instytucje państwowe. |
|
Zapytaj prawnika