.
Udzieliliśmy ponad 127,5 tys. porad prawnych i mamy 14 468 opinii Klientów
Zadaj pytanie » Zadaj pytanie »

Nieodebranie listu poleconego wzywającego do zapłaty mandatu a punkty karne

• Autor: Łukasz Poczyński

Dostałem od straży miejskiej list polecony w sprawie ukarania mandatem. Chciałbym zwlekać miesiąc z odebraniem tego listu, ponieważ po tym czasie mogę nie pamiętać, kto jechał moim samochodem, i wtedy zgłoszę się na policję, wyrażając wolę zapłacenia mandatu bez punktów karnych. Czy nieodebranie listu poleconego grozi jakimiś konsekwencjami? Czy muszę zgłosić się na komendę, z której otrzymałem wezwanie?


Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Pomagamy w podobnych sprawach.

Nieodebranie listu poleconego wzywającego do zapłaty mandatu a punkty karne

Kiedy funkcjonariusz jest uprawniony do nałożenia grzywny w drodze mandatu karnego?

Pomysł niestawienia się na wezwanie straży miejskiej nie jest najlepszy. Generalnie procedura w takich sprawach wygląda następująco.

Zgodnie z art. 97 § 1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia (w skrócie K.p.w.):

„W postępowaniu mandatowym, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, funkcjonariusz uprawniony do nakładania grzywny w drodze mandatu karnego może ją nałożyć jedynie, gdy:

1) schwytano sprawcę wykroczenia na gorącym uczynku lub bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia,

2) stwierdzi popełnienie wykroczenia naocznie pod nieobecność sprawcy, a nie zachodzi wątpliwość co do sprawcy czynu,

3) stwierdzi popełnienie wykroczenia za pomocą przyrządu kontrolno-pomiarowego lub urządzenia rejestrującego, a sprawca nie został schwytany na gorącym uczynku lub bezpośrednio potem, i nie zachodzi wątpliwość co do sprawcy czynu

– w tym także, w razie potrzeby, po przeprowadzeniu w niezbędnym zakresie czynności wyjaśniających, podjętych niezwłocznie po ujawnieniu wykroczenia. Nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego nie może nastąpić po upływie 14 dni od daty ujawnienia czynu w wypadku, o którym mowa w pkt 1, 90 dni w wypadku, o którym mowa w pkt 2, oraz 180 dni w wypadku, o którym mowa w pkt 3.”

 

Mandat to kara nakładana w trybie uproszczonym (chodzi m.in. o szybkość postępowania). Jak wynika z powyższego przepisu, bieg 180-dniowego terminu liczyć należy nie wyłącznie od dnia stwierdzenia wykroczenia, lecz od momentu, w którym spełnione zostaną dwie przesłanki:

1) stwierdzenie popełnienia wykroczenia przy użyciu urządzenia fotoradaru i

2) nie zachodzi wątpliwość co do sprawcy czynu

Za komentarzem pod redakcją W. Kotowskiego (Komentarz praktyczny do art. 97 Kodeksu w sprawach o wykroczenia) stoję na stanowisku, że przez słowa „nie zachodzi wątpliwość co do osoby sprawcy” należy rozumieć stwierdzenie tożsamości sprawcy, gdyż sama fotografia przedstawiająca wizerunek osoby kierującej pojazdem nie daje jakichkolwiek podstaw do nałożenia grzywny w drodze mandatu karnego.

Dopiero złożenie oświadczenia przez kierującego pojazdem, że przyznaje się on do popełnienia wykroczenia, rozpoczyna bieg 180-dniowego terminu zgodnie z art. 97 K.p.w., gdyż dopiero wówczas nie ma wątpliwości co do osoby sprawcy.

Masz problem prawny? Kliknij tutaj i zapytaj prawnika ›

Termin 180 dni na przeprowadzenia postępowania mandatowego

Jeśli termin 180 dni (przeznaczony na przeprowadzenie postępowania mandatowego) upłynie bezskutecznie, wówczas policja (straż miejska) traci możliwość wystawienia mandatu. Wtedy do sądu grodzkiego kierowany jest wniosek o ukaranie. Sprawa trafia więc do sądu, co z reguły nie kończy się dobrze dla opornego kierowcy. W sądzie grzywna dla kierowcy może bowiem okazać się znacznie wyższa – sędzia, oceniając wykroczenie, nie musi kierować się taryfikatorem mandatów. Ponadto do zapłaty dojdą też koszty postępowania sądowego w sprawie.

Proszę pamiętać, że samo stawienie się na komendę nie oznacza automatycznie zgody na przyjęcie mandatu. Funkcjonariusz nie może bowiem wystawić mandatu bez Pańskiej zgody, nawet jeśli twarz na zdjęciu jest wyraźna. Po obejrzeniu fotografii ma Pan prawo przyznać się do winy i przyjąć proponowany mandat oraz punkty karne. Ma Pan również prawo odmówić przyjęcia mandatu – wówczas sprawa trafia również do sądu grodzkiego.

 

Natomiast jeśli na podstawie zdjęcia lub czasu i miejsca jego wykonania stwierdzi Pan na komendzie, że samochód prowadził ktoś inny, wówczas zgodnie z art. 78 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym jest Pan zobowiązany wskazać, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Jeśli nie wykona Pan tego obowiązku, wówczas funkcjonariusz może nałożyć na Pana z tego tytułu mandat (ale już bez ukarania punktami) albo skierować sprawę do sądu grodzkiego.

 

Skierowanie wniosku o ukaranie sprawcy wykroczenia drogowego do sądu

Oczywiście może się Pan stawić w siedzibie straży po upływie 180 dni z wersją, że nie pamięta Pan, kto w danym czasie kierował samochodem. Jeżeli jednak widać Pana w miarę wyraźnie na zdjęciu, wtedy przedstawienie takiej wersji może być wysoce wątpliwe.

Poza tym naraża się Pan na to, że zanim zdąży się Pan zgłosić się do straży miejskiej, ta skieruje już wniosek o ukaranie sprawcy do sądu.

Jeśli dwukrotnie nie odbierze się awizowanej przesyłki, to zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa w kwestii doręczeń przesyłkę i tak uzna się za doręczoną (w ostatnim dniu drugiego awizowania). Samo niepodjęcie listu w terminie nie powoduje więc jakichś dodatkowych nieprzyjemnych konsekwencji.

 

Znaczenie ma natomiast to, czy i kiedy stawi się Pan do straży miejskiej w celu złożenia wyjaśnień.

 

Dodam jeszcze, że powinno się zgłosić do tej komendy, z której pochodzi wezwanie. Przy czym prawdopodobnie w przesyłce jest zawarte stosowne oświadczenie do wypełnienia dla kierowcy, więc całą sprawę można też załatwić korespondencyjnie, przesyłając na podany adres wypełnione oświadczenie (chyba że organ wzywa do osobistego stawiennictwa).

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając  formularz poniżej  ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

O autorze: Łukasz Poczyński

Absolwent prawa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Obecnie aplikant radcowski przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Toruniu. Aktualnie pracuje w dziale prawnym w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością. Ponadto posiada doświadczenie zdobyte w związku z pracą w dwóch kancelariach radcowskich. Interesuje się głównie prawem gospodarczym i handlowym oraz prawem upadłościowym i naprawczym.


.
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem.

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Szukamy ambitnego prawnika »

spadek.info

prawo-budowlane.info

odpowiedziprawne.pl

Paragraf jako alternatywne logo serwisu