

Bezpodstawne posądzenie o uszkodzenie samochodu• Autor: Radca prawny Marek Gola |
Sąsiad bezpodstawnie zgłosił mnie na policję. Stwierdził, iż na parkingu osiedlowym „zahaczyłem” jego samochód. Zaczepił mnie i powiedział, że wie, że to zrobiłem. Zaprzeczyłem, wtedy spytał, czy się dogadamy, odpowiedziałem, że nie. Kilka dni później otrzymałem wezwanie z policji. Złożyłem wyjaśnienia i policja umorzyła sprawę. Zastanawiam się, czy za te niesłuszne oskarżenia nie pozwać sąsiada o zniesławienie. Przy wspomnianej rozmowie była również moja żona. Jakie są szansę na wygranie takiej sprawy i jakiej rekompensaty powinienem dochodzić? |
![]() Fot. Fotolia |
Czy bezpodstawne oskarżenie może być uznane za zniesławienie?W przedmiotowej sprawie należy zastanowić się, czy można mówić o Pana zniesławieniu. Zniesławienie stanowi przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego. Zgodnie z art. 212 § 1 K.k. – kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Zasadą jest, iż każdy podmiot korzysta z domniemania, iż jego zachowanie, działanie jest uczciwe i zgodne z zasadami. Ustawodawca posługuje się zwrotem „zarzucać”, „posądzać” lub „oskarżać”. Powyższe wskazuje, iż sprawca swoim zachowaniem, dla wypełnienia przesłanek przestępstwa stypizowanego w art. 212 K.k., przypisuje pomawianemu negatywne zachowanie, które w swych skutkach może doprowadzić do utraty zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu. Nieuzasadnione jest bowiem zachowanie sąsiada, który oskarża Pana o zniszczenie mienia, co z kolei może, ale nie musi, prowadzić do Pana zniesławienia.
Zgodnie z art. 212 K.k.
„Art. 212. § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego. § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.”
Jak wynika z § 4 ww. przepisu ściganie powyższego przestępstwa odbywa się z oskarżenia prywatnego. Oskarżycielem prywatnym jest pokrzywdzony, który wnosi i popiera oskarżenie o przestępstwo ścigane w trybie prywatnoskargowym (art. 59 § 1 K.p.k.). Opłata od prywatnego aktu oskarżenia wynosi 300 zł. W sytuacji wniesienia prywatnego aktu oskarżenia wskazać należy, iż pierwsza rozprawa ma charakter posiedzenia pojednawczego, na którym sędzia wzywa strony do zawarcia ugody na określonych warunkach, uprzednio ustalonych przez strony postępowania. W sytuacji kiedy ugoda nie zostanie zawarta, sprawa zostaje skierowana na rozprawę i przeprowadzane są wszystkie czynności procesowe. Zachodzi pytanie, czy sąsiad zmierzał do zniesławienia Pana w lokalnym społeczeństwie, czy jedynie do uzyskania odszkodowania? Negatywne konsekwencje zniesławieniaCzy z powodu przedostania się do obiegu publicznego informacji o rzekomym zniszczeniu mienia jest Pan traktowany inaczej? Kto w ogóle wie o sprawie? Ma to o tyle istotne znaczenie, że ostatnimi czasy można zaobserwować, jakoby w ocenie sądu zniesławienie lub naruszenie dobrego imienia „samo w sobie” nie mają tak istotnego znaczenia co negatywne konsekwencje, które są z tym związane. Innymi słowy, jeżeli nawet dojdzie do zniesławienia lub naruszenia dóbr osobistych, ale pokrzywdzony nie podnosi z tego tytułu żadnych negatywnych konsekwencji, nie mówi się wówczas o naruszeniu Pana dóbr osobistych. Naruszono bowiem Pana dobre imię, ale czy z tego powodu ocena Pana osoby w lokalnym społeczeństwie zmalała? Czy zdarzenie jest podstawą plotek między sąsiadami? Czy dochodzą do Pana słuchy, jakoby zdarzenie to stało się plotką na mieście? Czy z tego powodu spotkały Pana jakiekolwiek negatywne konsekwencje? Naruszenie dóbr osobistych na skutek zachowania sąsiadaMogło oczywiście dojść do naruszenie Pana dóbr osobistych na skutek zachowania sąsiada. Zgodnie z art. 23 K.c. – dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.
Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. W razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Czy można domagać się zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych?Wyraźnie podkreślić należy jednak, iż dla zasądzenia zadośćuczynienia, jak i świadczenia na cel społeczny nie wystarczy ustalenie bezprawności naruszenia, niezbędne jest bowiem wykazanie w postępowaniu sądowym, że działanie takie było umyślne. Stanowisko to potwierdził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 17 marca 2007 r., I CSK 81/2005, w którym wyraził pogląd, że:
„W razie naruszenia dobra osobistego pokrzywdzony może żądać zarówno przyznania mu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, jak i zasądzenia sumy pieniężnej na wskazany przez siebie cel społeczny (art. 448 K.c.). Przesłanką roszczenia o zasądzenie odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny (art. 448 K.c.) jest wina kwalifikowana sprawcy naruszenia dobra osobistego, mianowicie wina umyślna albo rażące niedbalstwo”.
W mojej ocenie istotna w niniejszej sprawie jest przede wszystkim wola, którą sąsiad się kierował. Sąd Najwyższy uznaje cześć i godność za najważniejsze dobra osobiste. Stwierdził to m.in. w wyroku z 29 października 1971 r., II CR 455/71 (OSNCP 4/72, poz. 77), wyjaśniając, że cześć, dobre imię i dobra sława człowieka są pojęciami obejmującymi wszystkie dziedziny życia osobistego, zawodowego i społecznego, naruszenie czci więc może nastąpić zarówno przez pomówienie o ujemne postępowanie w życiu osobistym i rodzinnym, jak i przez zarzucenie niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym, naruszające dobre imię danej osoby i mogące narazić ją na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub innej działalności (identyczne stanowisko zajął SN w wyroku z 8 października 1987 r., II CR 269/87). Nie ulega zatem wątpliwości, iż pomówienie o ujemne postępowanie w życiu osobistym może podważyć zaufanie niezbędne do wykonywania zawodu lub zajmowania określonego stanowiska.
Innymi słowy, może Pan wystąpić na drogę cywilną z roszczeniem o zadośćuczynienie lub zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Przy postępowaniu cywilnym opłata sądowa wynosi 5% dochodzonej kwoty. W sytuacji wygranej druga strona jest zobowiązana zwrócić Panu te pieniądze. W sytuacji zasądzenia tylko części dochodzonej kwoty – zwrot kosztów sądowych jest dzielony procentowo w stosunku wygranej do przegranej.
Winien Pan wezwać sąsiada do zaprzestania naruszania Pana dobrego imienia pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Pismo powinno być skierowane za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Po pierwsze zyska Pan na wiarygodności, a poza tym zacznie Pan bronić swojego dobrego imienia. Szanse w sprawie sądowej oceniałbym jako mniejsze aniżeli 50%. PrzykładyPani Jadwiga, emerytka z Wrocławia, została oskarżona przez sąsiada z naprzeciwka o porysowanie jego auta kluczem. Twierdził, że widział ją przez okno, gdy „czaiła się” przy jego pojeździe. Pani Jadwiga była zszokowana — nawet nie wychodziła wtedy z domu. Mimo braku dowodów sprawa trafiła na policję. Po dwóch miesiącach została umorzona, ale sąsiedzi zaczęli unikać Jadwigi, a niektórzy otwarcie komentowali, że „chyba coś jednak zrobiła, skoro była na policji”. Pani Jadwiga wystąpiła do sądu cywilnego z powództwem o naruszenie dóbr osobistych i wygrała 3 tys. zł zadośćuczynienia oraz pisemne przeprosiny, które sąsiad musiał wywiesić na tablicy ogłoszeń wspólnoty mieszkaniowej.
Pan Tomasz z Łodzi miał zatarg z sąsiadem o miejsce parkingowe. Po jednej z kłótni sąsiad oskarżył go o celowe stłuczenie lusterka w jego aucie. Złożył zawiadomienie na policji i opowiadał innym mieszkańcom, że Tomasz „się mści”. Tomasz przez kilka tygodni był traktowany z rezerwą, nawet jego dzieci zaczęto unikać na podwórku. Policja umorzyła postępowanie z powodu braku dowodów. Tomasz wniósł prywatny akt oskarżenia o zniesławienie, ale sąd uznał, że sąsiad działał w przeświadczeniu o prawdziwości swojego podejrzenia. Mimo przegranej w sądzie, Tomasz czuł, że ważne było, by nie pozostawić oskarżenia bez reakcji.
Pani Agnieszka, samotna matka z Poznania, wracając z pracy, dowiedziała się od sąsiadki, że inny lokator oskarżył ją o „stuknięcie” jego auta na osiedlowym parkingu. Miał rzekomo nagranie z monitoringu, którego jednak nigdy nie przedstawił policji. Sprawa trafiła na komendę, ale została szybko zamknięta. Agnieszka zauważyła, że inne matki przestały zapraszać ją na spotkania z dziećmi, a jedna z koleżanek w pracy zapytała, „czy rzeczywiście coś kombinowała z tym autem”. Agnieszka złożyła pozew cywilny o naruszenie dóbr osobistych, żądając przeprosin i zadośćuczynienia. Sprawa zakończyła się ugodą — sąsiad przyznał się do pochopnego działania i przeprosił publicznie w obecności zarządu wspólnoty. PodsumowanieBezpodstawne oskarżenie o uszkodzenie samochodu, nawet jeśli nie prowadzi do skazania, może poważnie naruszyć dobre imię i relacje społeczne osoby pomówionej. Choć ściganie przestępstwa zniesławienia wymaga działania z oskarżenia prywatnego, a jego udowodnienie nie jest łatwe, istnieje również droga cywilna, która pozwala domagać się ochrony dóbr osobistych oraz zadośćuczynienia. Kluczowe znaczenie ma skala i charakter negatywnych konsekwencji, jakie dotknęły osobę oskarżoną — to one decydują, czy doszło do realnego naruszenia prawa. W każdej sytuacji warto stanowczo reagować i dokumentować wszelkie przejawy naruszenia dobrego imienia. Oferta porad prawnychPotrzebujesz pomocy w podobnej sprawie? Skorzystaj z naszej usługi porad prawnych online — szybko, wygodnie i bez wychodzenia z domu. Nasi doświadczeni prawnicy przeanalizują Twoją sytuację, przygotują odpowiednie pisma i wskażą najlepsze rozwiązania prawne. Niezależnie od tego, czy chcesz zareagować na bezpodstawne oskarżenie, czy dochodzić swoich praw przed sądem, jesteśmy tu, aby Ci pomóc. Źródła:1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online ![]() O autorze: Radca prawny Marek Gola Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale