
Naprawa zjazdu na posesję a zgłoszenie prac• Opublikowano: 19-10-2020 • Autor: Radca prawny Paulina Olejniczak-Suchodolska |
Przed czterema dniami wykonałem prace polegające na naprawie wjazdu indywidualnego na teren posesji. W trakcie wykonywania prac nadjechała kontrola. Panowie z zarządu dróg mieli do mnie zastrzeżenia dotyczące braku zgłoszenia prac i zajęcia pasa drogowego. Przygotowałem do nich pismo z wyjaśnieniami, w którym podnoszę, że była to naprawa, a nie remont, chciałbym je jednak przed wysłaniem skonsultować. Proszę o ocenę prawną tej sytuacji. W piśmie piszę, że pospieszne prace naprawcze wynikały z uszkodzeń po obfitych deszczach. Dokładnie chodziło o pękniętą rurę odprowadzającą wodę z pasa drogowego, którą wymieniłem, aby nie doszło do zalewania posesji. Czy dodatkowo powinienem wysłać formalne zgłoszenie prac, mimo że zostały już wykonane? Jakie konsekwencje grożą mi za wykonanie naprawy (remontu) wjazdu bez zgłoszenia? Muszę dodać, że nie posiadam tytułu prawnego do nieruchomości, a ma go moja mama, a więc ze względu na potrzebę szybkiego działania mama nie mogła złożyć zgłoszenia. Póki co nie otrzymałem z urzędu żadnych decyzji, urzędnicy odbyli ze mną tylko ustną rozmowę. Proszę o poradę! |
![]() |
Pozwolenie na przebudowę zjazduKluczowe dla Pana sprawy jest poinformowanie Pana o warunkach zawartych w ustawie o drogach publicznych, a konkretnie w art. 29, który informuje o obowiązkach inwestora (inwestor to właściciel, czyli Pana mama). Jednym z nich jest uzyskanie zezwolenia na budowę lub przebudowę zjazdu od zarządcy drogi. W zezwoleniu określone są parametry dotyczące zjazdu oraz jego usytuowanie. W większości przypadków zjazd nie powinien mieć szerokości mniejszej niż trzy metry, ani być szerszy niż droga z którą się łączy. Od zarządcy musimy także uzyskać pozwolenie na prowadzenie robót budowlanych w pasie drogowym. Jest ona wydawana w formie decyzji administracyjnej, podobnie jak zezwolenie na budowę lub przebudowę samego zjazdu. Dla inwestora oznacza to, że w razie decyzji odmownej, może się on od niej odwołać.
Przebudowa to wykonywanie robót budowlanych, w wyniku których następuje zmiana parametrów użytkowych lub technicznych istniejącego obiektu budowlanego, z wyjątkiem charakterystycznych parametrów, jak: kubatura, powierzchnia zabudowy, wysokość, długość, szerokość bądź liczba kondygnacji. W przypadku dróg są dopuszczalne zmiany charakterystycznych parametrów technicznych i eksploatacyjnych w zakresie niewymagającym zmiany granic pasa drogowego. Usunięcie awarii urządzeń w pasie drogowymNatomiast zezwolenie nie jest potrzebne na zajęcie pasa drogowego w razie konieczności usunięcia awarii urządzeń znajdujących się w pasie drogowym, które niezwiązane są z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego. Po zlokalizowaniu awarii prowadzący roboty musi jednak jak najszybciej zawiadomić o tym zarządcę drogi. W porozumieniu z nim określić należy termin i powierzchnię zajętego pasa drogowego. Zarządca drogi wyda decyzję, w której określi warunki zajęcia pasa drogowego oraz warunki jego przywrócenia do stanu poprzedniego, a także ustali wysokość opłaty za zajęcie pasa drogowego.
Jeśli zezwolenie na zajęcie pasa drogowego związane jest z budową lub wykonywaniem innych robót budowlanych, to wcześniej należy uzyskać:
1) zezwolenie na lokalizację w pasie drogowym obiektów budowlanych, urządzeń lub reklam, oraz 2) pozwolenie na budowę lub zgłosić budowę lub inne roboty budowlane albo zgłosić budowę z projektem budowlanym (bez sprzeciwu urzędu). Przy czym przed uzyskaniem pozwolenia na budowę, projekt budowlany obiektu lub urządzenia uzgadnia się z zarządcą drogi.
Kara za zajęcie pasa drogowego bez zezwolenia zarządcy drogiZajęcie pasa drogowego bez zezwolenia zarządcy drogi stanowi podstawę do wymierzenia kary pieniężnej i w zasadzie obciąża inwestora wykonywanych prac, który powinien wystąpić o zezwolenie na zajęcie pasa drogowego (czyli Pana mamę, nie Pana). Inwestor bowiem ponosi ryzyko wyboru wykonawcy i odpowiedzialność za powierzenie wykonania prac budowlanych innej osobie. Wysokość kary może wynieść maksymalnie 10-krotność opłaty ustalanej zgodnie z ust. 4-6 art. 40 ustawy o drogach publicznych. Cytuję:
„4. Opłatę za zajęcie pasa drogowego w celu, o którym mowa w ust. 2 pkt 1 i 4, ustala się jako iloczyn liczby metrów kwadratowych zajętej powierzchni pasa drogowego, stawki opłaty za zajęcie 1 m2 pasa drogowego i liczby dni zajmowania pasa drogowego, przy czym zajęcie pasa drogowego przez okres krótszy niż 24 godziny jest traktowane jak zajęcie pasa drogowego przez 1 dzień. 5. Opłatę za zajęcie pasa drogowego w celu, o którym mowa w ust. 2 pkt 2, ustala się jako iloczyn liczby metrów kwadratowych powierzchni pasa drogowego zajętej przez rzut poziomy urządzenia i stawki opłaty za zajęcie 1m2 pasa drogowego pobieranej za każdy rok umieszczenia urządzenia w pasie drogowym, przy czym za umieszczenie urządzenia w pasie drogowym lub na drogowym obiekcie inżynierskim przez okres krótszy niż rok opłata obliczana jest proporcjonalnie do liczby dni umieszczenia urządzenia w pasie drogowym lub na drogowym obiekcie inżynierskim. 6. Opłatę za zajęcie pasa drogowego w celu, o którym mowa w ust. 2 pkt 3, ustala się jako iloczyn liczby metrów kwadratowych powierzchni pasa drogowego zajętej przez rzut poziomy obiektu budowlanego albo powierzchni reklamy, liczby dni zajmowania pasa drogowego i stawki opłaty za zajęcie 1 m2 pasa drogowego.”
Decyzja o nałożeniu kary pieniężnej za zajęcie psa drogowego bez zezwoleniaJeśli więc otrzyma Pan od organu decyzję nakładającą karę pieniężną (Pana mama ją otrzyma) to może się bronić tym, że wykonywane prace nie były przebudową. Może Pan wskazywać, że prace te były wyłącznie realizacją obowiązku z art. 30 ustawy o drogach publicznych, który stanowi: „Utrzymywanie zjazdów, łącznie ze znajdującymi się pod nimi przepustami, należy do właścicieli lub użytkowników gruntów przyległych do drogi”. Natomiast nawet wówczas miał Pan, na mocy art. 40 ust. 1 i 3 ustawy o drogach publicznych, uzyskać zezwolenie na zajęcie pasa drogowego na cele niezwiązane z przebudową, remontem, utrzymaniem dróg. Jest ono bowiem wymagane zawsze, ilekroć prowadzimy jakiekolwiek roboty w pasie drogowym. Jak wskazałam wyżej, brak dopełnienia tego obowiązku wiąże się z karą pieniężną nakładaną na właściciela posesji.
Nie ma procedury legalizacji po fakcie zajęcia pasa drogowego bez zgłoszenia. Nawet jeśli mamy do czynienia z awarią, to był Pan (de facto Pana mama, ale mógł to zrobić Pan z jej upoważnienia) zobowiązany do zawiadomienia niezwłocznego o tym fakcie zarządcy drogi i dopiero w porozumieniu z nim określenia należytego terminu i powierzchni zajętego pasa drogowego. Zarządca drogi wydałby zaś decyzję, w której określiłby warunki zajęcia pasa drogowego oraz warunki jego przywrócenia do stanu poprzedniego, a także ustalił wysokość opłaty za zajęcie pasa drogowego.
Oczywiście jeśli organ uzna, że Pana prace wymagały pozwolenia na budowę, może je uznać za samowolę budowlaną. Nie uważam jednak, aby doszło do tak daleko idących konsekwencji. Wówczas jednak można dokonać jej legalizacji, płacąc opłatę legalizacyjną ustaloną przez organ nadzoru.
Mam duże wątpliwości co do pomysłu wysłania pisma do zarządu druk. Po pierwsze, nic Pan nie wskóra, bowiem nie ma żadnej procedury wytłumaczenia się po fakcie z braku dokonania stosownych opłat i zgłoszeń (które są wymagane przed, a nie po). Po drugie, przyznaje się Pan do owej ingerencji bez zgłoszenia. Przyspieszy Pan tylko procedurę nałożenia sankcji na Pana mamę jako właścicielkę nieruchomości. Jeśli zaś zdecyduje się Pan je wnieść, to proponuję nie używać w ogóle słów przebudowa, remont, naprawa, a raczej „przywrócenie”, „usunięcie zagrożenia” itp.
Obowiązek właściciela gruntu usunięcia przeszkód i zmian w odpływie wodyMógłby Pan także wskazać, że czynił zadość obowiązkom wynikającym z ustawy – Prawo wodne, tj. w art. 234 ust. 2:
„2. Na właścicielu gruntu ciąży obowiązek usunięcia przeszkód oraz zmian w odpływie wody, powstałych na jego gruncie na skutek przypadku lub działania osób trzecich, ze szkodą dla gruntów sąsiednich”.
Natomiast i w tej sytuacji podjęcie prac nie zwalnia właściciela z uzyskania pozwoleń, w tym wodnoprawnych.
Jednak zachowałbym ten argument i powołanie się na cytowany przepis dopiero do ewentualnego odwołania od niekorzystnej decyzji. Teraz bowiem mógłby się Pan dodatkowo narazić na zarzut braku pozwolenia wodnoprawnego.
Podsumowując: w mojej ocenie nie uniknie Pan kary pieniężnej za prace w pasie drogowym bez zgłoszenia. Oczywiście otrzyma ją Pana mama, ale Pan jako wykonawca może być obowiązany do zwrotu mamie owej kwoty, jeśli mama do tego zwrotu Pana wezwie. Jeśli prowadził Pan jakiekolwiek roboty w pasie drogowym, to wymagane było uprzednie uzyskanie zezwolenia na ich prowadzenie i nie ma od tej reguły wyjątków (art. 40 ustawy o drogach publicznych). PrzykładyKilka miesięcy temu pan Andrzej, mieszkający na przedmieściach, zauważył, że po intensywnych opadach woda zaczęła podmywać jego wjazd na posesję. Nie czekając na dalsze uszkodzenia, samodzielnie wymienił uszkodzoną rurę odpływową. Podczas prac została przeprowadzona kontrola przez zarządcę drogi, który zarzucił mu brak zgłoszenia robót w pasie drogowym. Choć pan Andrzej działał w dobrej wierze, musiał później tłumaczyć się z braku formalności i zapłacić karę.
Pani Elżbieta, właścicielka niewielkiej działki rekreacyjnej, po zauważeniu zapadnięcia się fragmentu wjazdu, szybko zorganizowała jego naprawę, aby umożliwić dojazd cięższym pojazdom podczas budowy domku letniskowego. W przekonaniu, że naprawa starego wjazdu nie wymaga żadnych pozwoleń, nie zgłaszała prac. Po kilku tygodniach otrzymała decyzję o nałożeniu kary za samowolne zajęcie pasa drogowego, mimo że działała w celu zapobieżenia dalszym szkodom.
Pewnego ranka pan Tomasz zauważył, że po nocnej ulewie podjazd do jego posesji został zniszczony przez wypływającą z pękniętej rury wodę. Chcąc uniknąć zalania domu, jeszcze tego samego dnia wezwał ekipę, która szybko naprawiła uszkodzenie. Niestety, brak wcześniejszego powiadomienia zarządcy drogi skutkował późniejszą wizytą kontrolerów i koniecznością uregulowania formalności wraz z nałożoną opłatą za nielegalne zajęcie pasa drogowego. PodsumowanieW przypadku prac przy wjazdach na posesję kluczowe znaczenie ma właściwe rozróżnienie między zwykłą naprawą a przebudową wymagającą uzyskania odpowiednich zezwoleń. Nawet działania podejmowane w dobrej wierze, jak usunięcie awarii po ulewnych deszczach, nie zwalniają właściciela gruntu z obowiązku wcześniejszego zgłoszenia zajęcia pasa drogowego i uzyskania wymaganych decyzji. Brak dopełnienia formalności może skutkować nałożeniem kar pieniężnych, niezależnie od okoliczności podjętych prac. W takich sytuacjach ostrożne formułowanie wyjaśnień i odwoływanie się do obowiązków ustawowych może pomóc w ograniczeniu odpowiedzialności. Oferta porad prawnychJeśli masz wątpliwości dotyczące naprawy wjazdu, zajęcia pasa drogowego lub innych spraw związanych z prawem budowlanym i administracyjnym, skorzystaj z naszej pomocy online. Oferujemy szybkie i rzetelne porady prawne, przygotowanie pism, analizę Twojej sytuacji oraz wsparcie w kontaktach z urzędami. Wystarczy, że opiszesz nam swój problem, a my zajmiemy się resztą — bez konieczności wychodzenia z domu. Źródła:1. Ustawa z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych - Dz.U. 1985 nr 14 poz. 60
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online ![]() O autorze: Radca prawny Paulina Olejniczak-Suchodolska Radca prawny, absolwentka Wydziału Prawa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ukończyła aplikację radcowską przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Warszawie. Doświadczenie zawodowe zdobywała współpracując z kancelariami prawnymi. Specjalizuje się głównie w prawie gospodarczym, prawie pracy, prawie zamówień publicznych, a także w prawie konsumenckim i prawie administracyjnym. Obecnie prowadzi własną kancelarię radcowską oraz obsługuje spółki i instytucje państwowe. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale