

Sąsiad postawił panele fotowoltaiczne przy granicy i zacienił mój ogród, co na to prawo?• Data: 22-03-2025 • Autor: Radca prawny Paulina Olejniczak-Suchodolska |
Mój sąsiad postawił panele fotowoltaiczne na gruncie, przy południowej stronie granicy z moją działką, nie uzgadniając ze mną swojego planu i projektu. Podczas mojej nieobecności pojawiły się panele o wysokości ponad 2,5 m na długości ok. 10 m. Konstrukcja wspiera się na ogrodzeniu i zacienia większość mojego ogrodu. Co mogę z tym zrobić? Jak przepisy określają dozwoloną odległość paneli fotowoltaicznych od granicy działek i jakiej powinny być wysokości? |
![]() |
Panele fotowoltaiczne i instalacja towarzysząca a przepisy Prawa budowlanegoNa wstępie wskazuję, że co do zasady panele i ogniwa fotowoltaiczne nie są budowlą. Aktualne orzecznictwo stoi na stanowisku, że samo ogniwo fotowoltaiczne nie stanowi budowli. Jest nią jedynie część budowlana w postaci systemu mocowania ogniwa. Przy czym nie chodzi wyłącznie o fundamenty. Należy zauważyć, że budowlą jest także konstrukcja nośna zamocowana na tych fundamentach – w postaci stołów wsporczych.
Budowa paneli, które są elementami krzemowych płyt półprzewodnikowych zamocowanymi do gruntu za pomocą specjalnego systemu kotew, palowania, czy płyt betonowych, oraz funkcja, jaką spełniają – zamiana energii słonecznej na elektryczną, sprawiają, że należy za budowle uznać jedynie ich części budowlane. W konsekwencji w takim zakresie podlegają podatkowi od nieruchomości. Jednakże części te nie ograniczają się jedynie do samych fundamentów. Obejmują też konstrukcję nośną na tych fundamentach zamocowaną – w postaci stołów wsporczych. Te elementy – w przeciwieństwie do samych paneli – tworzą całość techniczno-użytkową, bo stanowią całość także pod względem technicznym (wykonane są według tej samej techniki). [wyrok WSA w Gdańsku z dnia 7 marca 2023 r., sygn. akt I SA/Gd 1071/22].
Za takim stanowiskiem przemawia również pogląd NSA, zgodnie z którym: Skoro panele fotowoltaiczne oraz falowniki nie są traktowane jako budowla w świetle art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1170 z późn. zm.) w związku z art. 3 pkt 3 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (Dz. U. z 2021 r. poz. 2351 z późn. zm.), powiązane z nimi użytkowo stacje transformatorowe, tworząc razem zespół prądotwórczy, nie mogą zostać uznane za urządzenia budowlane w rozumieniu art. 1a ust. 1 pkt 2 u.p.o.l. w związku z art. 3 pkt 9 u.P.b. (wyrok NSA z dnia 6 grudnia 2022 r., sygn. akt III FSK 740/22).
Wobec powyższego wątpliwości może budzić fakt, czy dla lokalizacji paneli fotowoltaicznych należy stosować rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. W mojej ocenie bezpieczne byłoby zastosowanie odległości od granicy, o których mowa w rozporządzeniu, gdyż jeśli nie całość, to poszczególne elementy mogą stanowić obiekty budowlane. Odległość paneli fotowoltaicznych od granicy sąsiedniej działkiNależałoby najpierw ustalić, czy montaż paneli odbył się w oparciu o zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, czy też na podstawie decyzji o warunkach zabudowy. Jeżeli któryś z tych aktów dopuścił montaż instalacji, wtedy uznać należałoby jego zapisy o odległościach od granicy za wiążące. Być może w danym przypadku nie było wymogu uzyskiwania stosownych pozwoleń. Warto zauważyć, że niewielkie domowe instalacje fotowoltaiczne mieszczą się w trzeciej kategorii inwestycji, które zgodnie z postanowieniami art. 29 ust. 4 pkt 3 lit. c) Prawa Budowlanego nie wymagają decyzji o pozwoleniu na budowę ani zgłoszenia wykonywania robót budowlanych. Zgodnie z tym przepisem nie wymaga pozwolenia na budowę ani zgłoszenia instalowanie pomp ciepła, wolno stojących kolektorów słonecznych, urządzeń fotowoltaicznych o mocy zainstalowanej elektrycznej nie większej niż 150 kW z zastrzeżeniem, że do urządzeń fotowoltaicznych o mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 6,5 kW stosuje się obowiązek uzgodnienia z rzeczoznawcą do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych. Chodzi o sprawdzenie pod względem zgodności z wymaganiami ochrony przeciwpożarowej projektu tych urządzeń oraz zawiadomienia organów Państwowej Straży Pożarnej, o którym mowa w art. 56 ust. 1a P.b. Niemniej jednak „Dla możliwości zastosowania przedmiotowego zwolnienia niezbędne jest zatem, aby roboty budowlane polegały na „instalowaniu” na istniejących obiektach budowlanych określonych urządzeń” (wyrok WSA w Poznaniu z dnia 2 października 2024 r., sygn. akt II SA/Po 289/24).
Ostateczne określenie odległości paneli od ogrodzenia może wynikać z różnych aktów prawa, w tym z zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub decyzji o warunkach zabudowy. Ponadto dopiero analiza konstrukcji paneli ostatecznie może pozwolić na ustalenie, czy dane panele faktycznie w całości stanowią obiekt budowlany, a w konsekwencji mają do nich zastosowanie przepisy dotyczące np.: budynków. Teoretycznie można by przyjąć, że panele winny być zlokalizowane w minimalnej odległości 3-4 m od granicy działki. Niemniej jednak również prawo dopuszcza wyjątki lokalizacji obiektu budowlanego w odległości 1,5 m od granicy lub nawet w granicy działki. Nadto przepisy powszechnie obowiązujące nie wskazują na dopuszczalną wysokość paneli. Ewentualnie takie ograniczenia mogłyby zostać wprowadzone w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w decyzji o warunkach zabudowy.
Gdyby okazało się, że zakres instalacji wymagał zgłoszenia, a nie zostało ono dokonane, stanowiłoby to samowolę budowlaną. Zakaz immisjiJeżeli nawet panele zostały posadowione bez naruszenia przepisów Prawa budowlanego (i w granicach działki sąsiada), wskazywać można na naruszenie w postaci immisji.
Należy tu zwrócić uwagę na oddziaływanie obiektu poprzez np. zacienienie. Można takie zachowania i działania określić mianem immisji. Zgodnie z art. 144 Kodeksu cywilnego (K.c.) właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.
Wyjaśniam, że źródłem immisji jest zachowanie podejmowane przez właściciela w całości na własnej nieruchomości. Cecha ta odróżnia immisję od wtargnięcia na cudzą nieruchomość, które polega na bezprawnym wkroczeniu na cudzą nieruchomość i ewentualnie również na podejmowaniu tam kolejnych działań (por. wyrok SN z dnia 17 lipca 2020 r., sygn. akt CSK 6/18). Zatem immisje to po prostu oddziaływanie jednej nieruchomości na drugą. Może tu chodzić zarówno o działanie właściciela korzystającego z nieruchomości, jak i nieruchomości samej w sobie (np. dziko rosnące drzewa przeszkadzają (zagrażają) sąsiadom, obiekt powoduje nadmierne zacienienie działki).
Wskazuję, że: „Naruszenie prawa własności polegało na nienależytej pielęgnacji przez pozwanych posadzonego przez nich na granicy nieruchomości skarżących i powodów żywopłotu, którego nadmierny wzrost i rozrost bryły korzeniowej doprowadził do zacienienia części działki gruntu powodów, wyjałowienia gleby znajdującej się na działce powodów oraz uniemożliwienia powodom konserwacji płotu. Zgodnie z jednolitym stanowiskiem judykatury, w takiej sytuacji właściciel nieruchomości może z mocy uprawnień wynikających z prawa własności wskazanych przede wszystkim w art. 140 k.c, domagać się powstrzymania się sąsiada od działania zakłócającego korzystanie z nieruchomości na skutek ograniczenia nasłonecznienia gruntu (por. wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 22 czerwca 1972 r. III CRN 126/72 OSNCP 1973/3 poz. 45).” (wyrok SO w Gdańsku z dnia 26 października 2011 r., sygn. akt III Ca 651/11).
Należy również zwrócić uwagę, że „Ograniczenie możliwości korzystania z lokalu mieszkalnego w postaci nadmiernego zacienienia może prowadzić do obiektywnego obniżenia jego wartości, a tym samym wartości całej nieruchomości i w konsekwencji powodować szkodę jej właściciela” (wyrok SN z dnia 17 grudnia 2008 r., sygn. akt I CSK 191/08). Wezwanie sąsiada do zaprzestania naruszeńW opisanej sytuacji należałoby w pierwszej kolejności wezwać właściciela sąsiedniej działki do zaprzestania naruszeń. A jeśli to nie poskutkuje, jedynym rozwiązaniem będzie powództwo wytoczone przed sądem powszechnym. Ze względu na majątkowy charakter roszczeń o immisje pozew objęty jest opłatą w wysokości 5% wartości przedmiotu sporu. Za wartość sporu w tym przypadku uznaje się wartość nieruchomości lub kwotę obniżenia tej wartości w wyniku immisji. Jednak nie jest to jedyny koszt w postępowaniu, gdyby zdarzyło się jednak przegrać sprawę. Wówczas sąd zasądzi od strony przegrywającej na rzecz wygrywającego obowiązek zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów ewentualnego zastępstwa procesowego. Jeśli sprawa zostanie wygrana, wówczas pozwany zwróci Pani zapłaconą opłatę sądową plus pozostałe koszty zasądzone przez sąd.
Na zakończenie podkreślę, że trzeba udowodnić istnienie immisji, gdyż zgodnie z art. 6 K.c.: Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Środkami dowodowymi przed sądem mogą być m.in. przesłuchanie stron, zeznania świadków, dokumentacja fotograficzna, nagrania, notatki z interwencji policyjnych, wycena rzeczoznawcy itp. PrzykładyZacieniony ogród Pani Maria od lat pielęgnowała swój ogród pełen kwiatów i krzewów ozdobnych. Po tym, jak jej sąsiad zamontował na swojej działce rząd wysokich paneli fotowoltaicznych tuż przy granicy, jej rośliny zaczęły marnieć z powodu braku słońca. Po konsultacji z prawnikiem dowiedziała się, że może powołać się na zakaz immisji i wezwała sąsiada do przesunięcia instalacji.
Słoneczny taras zamienił się w chłodną strefę Pan Tomasz cieszył się przestronnym tarasem na południowej stronie domu. Gdy sąsiad zamontował panele fotowoltaiczne na wysokiej konstrukcji tuż przy granicy, słońce przestało docierać na taras, przez co miejsce to stało się zimne i nieprzyjemne. Pan Tomasz złożył wniosek o kontrolę legalności instalacji, co doprowadziło do jej częściowego demontażu.
Warzywnik w cieniu Rodzina Kowalskich od lat uprawiała warzywa w przydomowym ogródku. Po zamontowaniu przez sąsiada paneli fotowoltaicznych wzdłuż ogrodzenia rośliny zaczęły gorzej rosnąć. Kowalscy najpierw próbowali rozwiązać sprawę polubownie, ale gdy sąsiad odmówił współpracy, skierowali sprawę do sądu, powołując się na ograniczenie nasłonecznienia i obniżenie wartości swojej działki. Sąd nakazał obniżenie wysokości paneli. PodsumowanieSprawy związane z montażem paneli fotowoltaicznych przy granicy działki wymagają uwzględnienia zarówno przepisów prawa budowlanego, jak i ochrony praw sąsiedzkich. W przypadku nadmiernego zacienienia czy innych uciążliwości właściciel poszkodowanej nieruchomości może domagać się zaprzestania naruszeń lub dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Kluczowe jest wcześniejsze sprawdzenie lokalnych przepisów oraz próba polubownego rozwiązania sporu. Oferta porad prawnychOferujemy profesjonalne porady prawne online oraz pomoc w przygotowaniu pism dotyczących sporów sąsiedzkich, montażu paneli fotowoltaicznych i ochrony praw własności. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem. Źródła:1. Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane - Dz.U. 1994 nr 89 poz. 414
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online ![]() O autorze: Radca prawny Paulina Olejniczak-Suchodolska Radca prawny, absolwentka Wydziału Prawa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ukończyła aplikację radcowską przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Warszawie. Doświadczenie zawodowe zdobywała współpracując z kancelariami prawnymi. Specjalizuje się głównie w prawie gospodarczym, prawie pracy, prawie zamówień publicznych, a także w prawie konsumenckim i prawie administracyjnym. Obecnie prowadzi własną kancelarię radcowską oraz obsługuje spółki i instytucje państwowe. |
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale