.
Udzieliliśmy ponad 125,3 tys. porad prawnych i mamy 14 274 opinii Klientów
Zadaj pytanie » Zadaj pytanie »

Utrata oka a starania o rentę

Mój syn został pobity, w wyniku czego stracił oko. Syn jest obecnie studentem medycyny, studia zamierza skończyć. Obecnie jest pod kontrolą lekarzy. Czy należy mu się jakaś stała renta, mimo że w przyszłości być może będzie w stanie wykonywać zawód lekarza, niestety w bardziej ograniczonym zakresie niż przed wypadkiem? Od kiedy można ewentualnie starać się o taką rentę, od czego zacząć?


Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Pomagamy w podobnych sprawach.

W opisanym przez Panią przypadku istnieje szereg możliwości naprawienia szkody i krzywdy Pani syna.

 

Zgodnie z art. 444 Kodeksu cywilnego:

 

„§ 1. W razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

 

§ 2. Jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

 

§ 3. Jeżeli w chwili wydania wyroku szkody nie da się dokładnie ustalić, poszkodowanemu może być przyznana renta tymczasowa”.

 

Ponadto art. 445 stanowi, że „w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”.

 

Niewątpliwie są Państwo w stanie uzyskać odszkodowanie, czyli pokrycie kosztów leczenia i innych wydatków związanych z napadem oraz zadośćuczynienie, bowiem syn zapewne przeżył wiele bólu i stresu związanego z napadem. W celu uzyskania odszkodowania musicie Państwo przede wszystkim zgromadzić rachunki związane z leczeniem, kosztem zakupu materiałów leczniczych, jakichś pomocy dla syna w pierwszym okresie po wypadku. Wycena zadośćuczynienia opiera się głównie na ocenie sędziego. Tutaj należy przekonać sad, że cierpienie i ból związane z wypadkiem było znaczne (ale to raczej jest oczywiste), należy też wykazać, że syn np. boi się obecnie wychodzić na ulicę, że kiedyś miał wiele zainteresowań, których dziś już nie może realizować. Warto wspomnieć, że szkodą, ale też i miernikiem zadośćuczynienia będzie tutaj np. utracona możliwość stypendium, stażu, praktyk (oczywiście musi to zostać wykazane odpowiednimi dokumentami, zaświadczeniami z uczelni). Z realizacją powyższych żądań nie powinniście Państwo mieć problemu.

 

Inaczej rzecz się ma w przypadku art. 444 § 2, czyli tzw. renty wyrównawczej. Renta ta przysługuje zazwyczaj wówczas, gdy musi nastąpić zmiana zawodu, gdy traci się możliwość zarobkowania. W przypadku Pani syna sama Pani twierdzi, że będzie mógł kontynuować studia i wykonywać zawód lekarza.

 

Sąd Apelacyjny w Szczecinie wyjaśnił istotę renty wyrównawczej w następujący sposób: „Renta wyrównawcza według art. 444 § 2 k.c. wyrównuje szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, która wynika z utraty zdolności do pracy a ściślej z braku możliwości uzyskania dochodów skutkiem utraty bądź ograniczenia zdolności do pracy” (wyrok SA w Szczecinie z dnia 12 grudnia 2013 r., sygn. akt I ACa 566/2013).

 

Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 3 grudnia 2013 r. ( sygn. akt I ACa 637/2013) wskazał, że „renta nie ma na celu bezpośredniej restytucji poprzednich warunków płacowych poszkodowanego, lecz zastąpienie przyszłych, prognozowanych zarobków, które z jednaj strony nie muszą odpowiadać dochodom dotychczasowym, a z drugiej nie mogą też być od nich zupełnie oderwane. Z podstaw wyliczenia tego świadczenia nie można bowiem wykluczyć założenia, że poszkodowany ukończyłby studia i kontynuował zatrudnienie w dotychczasowym miejscu, przy czym na stałe, a nie tylko dorywczo, gdyby nie doznał szkody. Jako, że przyznanie renty wymaga każdorazowo indywidualnej oceny przypadku każdego poszkodowanego, przy określaniu jej wysokości należy oprzeć się na hipotetycznych dochodach jakie by osiągał gdyby wypadkowi nie uległ”.

 

Podobnie orzekł Sąd Apelacyjny w Lublinie w dniu 7 listopada 2013 r. (sygn. akt I ACa 145/2013): „Roszczenie o rentę przysługuje poszkodowanemu w razie: całkowitej lub częściowej utraty przez niego zdolności do pracy zarobkowej; zwiększenia się jego potrzeb; zmniejszenia się jego widoków powodzenia na przyszłość. Wymienione następstwa powinny mieć charakter trwały, a każda z tych okoliczności może stanowić samodzielną podstawę zasądzenia renty, jednakże zawsze konieczną przesłanką jest powstanie szkody bądź to w postaci zwiększenia wydatków, bądź to zmniejszenia dochodów. Powstanie szkody polegającej na utracie lub zmniejszeniu się dochodów następuje z chwilą, gdy poszkodowany został pozbawiony możności uzyskania zarobków i innych korzyści, które mógł osiągnąć, gdyby nie doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Z kolei zwiększenie się potrzeb poszkodowanego stanowi szkodę przyszłą, wyrażającą się w stale powtarzających się wydatkach na ich zaspokojenie a poszkodowany ma udowodnić istnienie zwiększonych potrzeb stanowiących następstwo czynu niedozwolonego”.

 

Jak widać z powyższego, aby uzyskać rentę wyrównawczą, Pani syn musiałby udowodnić, że miał wszelkie szanse na to, by realizować się w konkretnej specjalizacji medycznej, ale napad mu na to nie pozwala (a raczej jego konsekwencje), oraz że zarobki, jakie uzyskałby z wykonywania tego zawodu, byłyby wyższe niż w przypadku pozostałych specjalizacji, które obecnie może wykonywać.

 

W udowodnieniu powyższego niewątpliwie pomogą listy płacowe (chociażby rankingowe) porównujące wynagrodzenia wśród lekarzy, ewentualne zeznania osób wykonujących te zawody. Ostatni dowód pomoże także w udowodnieniu, że na chwilę obecną danej specjalizacji syn nie będzie mógł wykonywać. Niewątpliwie potrzebna będzie opinia biegłych dotycząca stanu zdrowia syna, możliwości leczenia i ewentualnych skutków negatywnych uszkodzenia oka, zwłaszcza co do trwałości uszkodzenia. Należałoby także wykazać, że syn chciał, mógł i robił wszystko, by zostać lekarzem określonej specjalizacji. Tutaj na pewno przydatne będą opinie z uczelni, z miejsc, gdzie odbywał jakieś praktyki, opinie nauczycieli, prace naukowe przez syna prowadzone.

 

Wszystkie powyższe dowody i możliwości są oczywiście hipotetyczne, przy konkretnych danych stanu faktycznego może okazać się, że te widoki na przyszłość wcale nie różnią się standardem od tych, które są po wypadku. Sam natomiast fakt, że syn nie będzie mógł wykonywać tego konkretnego zawodu medycznego, który sobie wymarzył, może wpłynąć na wysokość zadośćuczynienia.

 

Drogę do uzyskania powyższych świadczeń można (ale nie trzeba) rozpocząć od skierowania wezwania do zapłaty do sprawców uszkodzenia oka. Warto tu podać kwoty oraz wyliczenia, w jaki sposób te kwoty ustalono. Jeśli na wezwanie nie będzie reakcji lub nie dojdziecie Państwo do porozumienia, wówczas sprawę należy skierować do sądu. Dla roszczeń, których wartość wynosi do 70 tys. zł, będzie to sąd rejonowy, powyżej tej kwoty orzeka sąd okręgowy. W przypadku rent wartość przedmiotu sporu wylicza się jako roczną wartość miesięcznych rent (art. 22 Kodeksu postępowania cywilnego: „w sprawach o prawo do świadczeń powtarzających się wartość przedmiotu sporu stanowi suma świadczeń za jeden rok, a jeżeli świadczenia trwają krócej niż rok - za cały czas ich trwania”). Wszystkie żądane wartości należy zsumować.

 

Pozew o zapłatę odszkodowania, zadośćuczynienia i ustalenie renty wyrównawczej podlega opłacie w wysokości 5% wartości przedmiotu sporu. Opłatę należy uiścić przed złożeniem pozwu a do pozwu dołączyć dowód zapłaty.

 

Każde pismo procesowe, a zatem także i pozew, musi zawierać:

 

  1. oznaczenie sądu, do którego jest skierowane, imię i nazwisko lub nazwę stron, ich przedstawicieli ustawowych i pełnomocników;
  2. oznaczenie rodzaju pisma;
  3. osnowę wniosku lub oświadczenia oraz dowody na poparcie przytoczonych okoliczności;
  4. podpis strony albo jej przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika;
  5. wymienienie załączników.

 

Gdy pismo procesowe jest pierwszym pismem w sprawie, powinno ponadto zawierać oznaczenie przedmiotu sporu oraz:

 

  1. oznaczenie miejsca zamieszkania lub siedziby i adresy stron, ich przedstawicieli ustawowych i pełnomocników,
  2. numer Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności (PESEL) lub numer identyfikacji podatkowej (NIP) powoda będącego osobą fizyczną, jeżeli jest on obowiązany do jego posiadania lub posiada go nie mając takiego obowiązku lub
  3. numer w Krajowym Rejestrze Sądowym, a w przypadku jego braku - numer w innym właściwym rejestrze, ewidencji lub NIP powoda niebędącego osobą fizyczną, który nie ma obowiązku wpisu we właściwym rejestrze lub ewidencji, jeżeli jest on obowiązany do jego posiadania.

 

Ponadto pozew powinien zawierać:

 

  1. dokładnie określone żądanie, a w sprawach o prawa majątkowe także oznaczenie wartości przedmiotu sporu, chyba że przedmiotem sprawy jest oznaczona kwota pieniężna;
  2. przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie, a w miarę potrzeby uzasadniających również właściwość sądu.

 

Pozew może zawierać wnioski o zabezpieczenie powództwa, nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności i przeprowadzenie rozprawy w nieobecności powoda oraz wnioski służące do przygotowania rozprawy, a w szczególności wnioski o:

 

  1. wezwanie na rozprawę wskazanych przez powoda świadków i biegłych;
  2. dokonanie oględzin;
  3. polecenie pozwanemu dostarczenia na rozprawę dokumentu będącego w jego posiadaniu, a potrzebnego do przeprowadzenia dowodu, lub przedmiotu oględzin;
  4. zażądanie na rozprawę dowodów znajdujących się w sądach, urzędach lub u osób trzecich.

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając  formularz poniżej  ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

O autorze: Radca prawny Katarzyna Nosal

Radca prawny od 2005 roku, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Udziela porad z prawa cywilnego, pracy oraz rodzinnego, a także z zakresu procedury cywilnej i administracyjnej. Ma wieloletnie doświadczenie w stosowaniu prawa administracyjnego i samorządowego. Ukończyła również aplikację sądową. Obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.


Komentarze (0):

Uwaga!
Szanowni Państwo!
Nasi prawnicy nie odpowiadają na pytania zadawane w formie komentarza pod tekstem. Jeśli chcą Państwo powierzyć swój problem naszym prawnikom, prosimy kliknąć tutaj >>

  • X + sześć =
.
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem:
Prawnicy

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Szukamy ambitnego prawnika »

spadek.info

prawo-budowlane.info

odpowiedziprawne.pl

Paragraf jako alternatywne logo serwisu