.
Mamy 13 887 opinii naszych Klientów
Zadaj pytanie » Zadaj pytanie »

Indywidualne Porady Prawne

Masz problem prawny i szukasz pomocy?
Kliknij TUTAJ i opisz nam swój problem w formularzu.

(zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje)

Powódź 2010 – zalany samochód – ubezpieczenie autocasco

W maju 2010 r. temat wielkiej powodzi w Polsce nie schodził z pierwszych stron gazet. Widok ludzkiej tragedii, zalanego wrocławskiego osiedla Kozanów z pewnością zapamiętamy na długo. Po tragedii zaczyna się liczenie strat. I pojawia się pytanie – kto ma za nie zapłacić? Oprócz mieszkań i budynków podczas powodzi zniszczeniu ulegają też samochody. Czy jest możliwość dochodzenia odszkodowania za zatopiony pojazd? Artykuł ten przeznaczony jest przede wszystkim dla tych, którzy walczą z ubezpieczycielem o odszkodowania za zalany samochód.



Powódź 2010 – zalany samochód – ubezpieczenie autocasco

Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie.

Ogólne warunki ubezpieczenia („o.w.u.”) pełne są pułapek, trudnych do wyłapania dla osoby, która nie zajmuje się na co dzień problematyką odszkodowań. Ponadto praktyka ubezpieczycieli, polegająca na zaniżaniu wypłat, często jest sprzeczna z prawem.

Czy za powódź należy się odszkodowanie z AC?

Co do zasady pojazdy mechaniczne nie są objęte ubezpieczeniem od ognia i innych zdarzeń losowych (ubezpieczenia domu lub mieszkania). Nawet jeśli auto podczas powodzi stało w zalanym garażu, to nie przysługuje za nie odszkodowanie z tegoż ubezpieczenia. Natomiast ryzyko takie jest objęte polisą autocasco. Zgodnie z warunkami większości (choć nie zawsze – trzeba to dokładnie sprawdzić!) o.w.u. z ubezpieczenia AC przysługuje odszkodowanie w przypadku uszkodzenia lub utraty pojazdu w skutek takich zdarzeń losowych jak: powódź, zatopienie, uderzenie pioruna, pożar, wybuch, opad atmosferyczny, huragan, osuwanie lub zapadanie się ziemi czy też nagłe działanie czynnika termicznego lub chemicznego pochodzącego z zewnątrz pojazdu.

 

Pojawia się oczywiście pytanie, co to znaczy: „powódź”, „zatopienie”, „opad atmosferyczny”. W pierwszej kolejności trzeba zerknąć do o.w.u. – być może definiują te pojęcia. Jeśli definicji brak, należy rozumieć te terminy zgodnie ze znaczeniem powszechnie przyjętym w języku polskim. Nie jest dopuszczalne powoływanie się przez ubezpieczyciela na znaczenie tych słów, które nadały im ogólne warunki innego ubezpieczenia (np. pojęcie powodzi zwykle jest sprecyzowane w ogólnych warunkach ubezpieczenia domu od zdarzeń losowych).

Wyłączenie odpowiedzialności ubezpieczyciela

Kolejnym punktem, na który musimy zwrócić uwagę, jest paragraf dotyczący wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Interesujące wydają się dwie rzeczy. Po pierwsze, wyłączona jest zwykle odpowiedzialność za szkody spowodowane umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa przez ubezpieczonego lub osobę uprawnioną do korzystania z pojazdu lub członka rodziny ubezpieczonego. Wyobraźmy sobie sytuację, która zdarza się nieraz: ktoś próbuje przejechać przez zalaną ulicę, jednakże samochód staje na środku drogi, ponieważ woda jest tak głęboka, iż dostaje się do silnika. Oczywiście rozmiar szkody może być w takim wypadku znaczny (a często niestety samochodu już nie da się ocalić). Wówczas należy rozważyć, czy nie mamy do czynienia właśnie z rażącym niedbalstwem. Ponadto odpowiedzialnością zwykle nie są objęte również uszkodzenia powstałe wskutek użytkowania pojazdu niezgodnie z jego przeznaczeniem (samochód osobowy to nie amfibia...). Naturalnie wiele zależy od tego, jakie okoliczności podamy w zgłoszeniu szkody do ubezpieczyciela.

 

Innym powodem odmowy wypłaty odszkodowania jest brak przeglądu technicznego w momencie zdarzenia. Oczywiście rodzi się pytanie – jaki wpływ miał brak przeglądu (nawet jeśli samochód nie był do końca sprawny) na to, że został zalany przez wezbraną falę powodziową? Zwykle – żadnego. I tą drogą idzie orzecznictwo sądowe; odpowiedzialność ubezpieczyciela jest wyłączona, ale tylko wtedy, gdy brak badania technicznego miał jakikolwiek związek przyczynowy ze szkodą (np. wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi, III Wydział Odwoławczy, z 21.10.2008 r., sygn. akt III CA 992/08).

Wysokość odszkodowania 

Nawet jeśli ubezpieczyciel uzna swoją odpowiedzialność co do zasady, to pojawi się problem z wysokością należnej nam kwoty. Wyznaczają ją dwie podstawowe granice: suma ubezpieczenia i wysokość szkody (decyduje wartość zawsze niższa). Przy czym należy zauważyć, że w przypadku powodzi zwykle mamy do czynienia z całkowitym zniszczeniem samochodu. Nawet jeśli fizycznie istnieje, to nadaje się tylko na złom, a koszt jego naprawy będzie przewyższał jego wartość albo będzie niewiele niższy. Woda niszczy bowiem karoserię oraz tapicerkę (w sposób nieodwracalny) oraz dostaje się do wnętrza silnika czy zespołów napędowych, uszkadzając elementy precyzyjne (panewki, gładź cylindra) oraz złącza elektryczne i części elektroniczne. Naprawa wymagałaby rozebrania wszystkich połączeń, osuszenia i oczyszczenia. Zwykle w takim wypadku ubezpieczyciel przyjmuje metodę tzw. szkody całkowitej. Oznacza to, iż jeśli wartość naprawy pozostaje w określonym stosunku do wartości samochodu przed szkodą (zwykle próg wynosi 70%), to odszkodowanie wypłaca się w wysokości wartości samochodu przed zalaniem pomniejszonej o wartość pozostałości (wraku). Oczywiście, ubezpieczeniowi rzeczoznawcy zaniżają wartość pierwotną oraz zawyżają wartość wraku, by pomniejszyć odszkodowanie. Ponadto część firm ubezpieczeniowych oferuje pomoc w zbyciu wraku (zachowując oczywiście dla siebie odpowiednią prowizję).

Co trzeba zrobić po otrzymaniu decyzji od ubezpieczyciela o przyznaniu odszkodowania?

Pierwszą rzeczą, którą trzeba zrobić po otrzymaniu decyzji od ubezpieczyciela o przyznaniu odszkodowania, jest zażądanie kosztorysu, na podstawie którego obliczono jego wysokość. Już tam mogą kryć się liczne błędy – chociażby „postarzenie” auta, nieuwzględnienie wyposażenia (nagminne jest pomijanie klimatyzacji, radia, ABS, komputera pokładowego czy innych podobnych akcesoriów). Jeśli kosztorys budzi wątpliwości, a wycena odbiega od wartości rynkowej auta, najlepiej udać się do prywatnego rzeczoznawcy, który sporządzi opinię (koszt wynosi ok. 200-400 zł) i porównać obie kalkulacje, już wtedy uzyskamy odpowiedź, czy możemy walczyć o dużo więcej.

 

Jeśli straciłaś lub straciłeś auto w powodzi lub też zostało ono uszkodzone i masz problem z dochodzeniem odszkodowania, zapraszamy do korzystania z naszych usług.


Masz podobny problem prawny? Opisz swoją sprawę, wypełniając  formularz poniżej  ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

Komentarze (0):

Uwaga!
Szanowni Państwo!
Nasi prawnicy nie odpowiadają na pytania zadawane w formie komentarza pod tekstem. Jeśli chcą Państwo powierzyć swój problem naszym prawnikom, prosimy kliknąć tutaj >>

  • I plus 6 =

 

Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem:
Prawnicy

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

spadek.info

prawo-budowlane.info

odpowiedziprawne.pl