
Indywidualne porady prawne
Kłopotliwa domena internetowaAutor: Monika Cieszyńska |
Zajmujemy się sprzedażą pewnego rodzaju słodyczy. Ostatnio konkurencja oskarżyła nas, że łamiemy prawo, posiadając domenę niemal identyczną jak ich (różnią się one jednym znakiem). Czy możliwe jest sądowe odebranie nam domeny, skoro jej nazwa jest nazwą potoczną, a nie nazwą firmy? Jeżeli nie, to czy możemy zaskarżyć konkurencję o próbę wyłudzenia domeny (straszenie sądem itd.) oraz o próbę monopolizacji rynku słodyczy w Polsce? |
Uważam, że zarzuty kierowane pod Pana adresem są jednak chybione. Używanie przez Pana podobnej domeny nie jest ani czynem nieuczciwej konkurencji w rozumieniu ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, ani naruszeniem prawa do firmy według art. 4310 Kodeksu cywilnego, albowiem termin użyty w domenie to termin języka potocznego, a nie – jak próbuje dowieść Pana przeciwnik – oznaczenie, które pozwala na indywidualizację przedsiębiorcy czy jednoznaczną indywidualizację firmy. Tym samym sądzę, że nawet jeśli konkurencja wystąpi z powództwem przeciwko Panu, to powinno one zostać przez sąd polubowny oddalone.
Żeby w ogóle mówić o naruszeniu przez Pana prawa do firmy w myśl art. 4310 Kodeksu cywilnego, muszą zostać udowodnione dwie przesłanki:
Działanie bezprawne to działanie wbrew ustawie czy też wbrew decyzji właściwego organu. Natomiast działanie naruszające prawo do firmy to z reguły zachowanie polegające na użyciu zbieżnego z cudzym oznaczenia, jednoznacznie indywidualizującego przedsiębiorcę.
Tymczasem w podanym przez Pana stanie faktycznym nie zachodzi żadna z ww. przesłanek. Konkurencja nie przedstawiła Panu przekonujących dowodów, że słowo użyte w domenie jednoznacznie kojarzy się z jego przedsiębiorstwem w stopniu umożliwiającym jego jednoznaczną identyfikację na rynku. Argument ten tym bardziej działa na Pana korzyść, że na rynku funkcjonują również inne podmioty używające w swej domenie tego samego zwrotu. Tak więc brak jest podstaw do uznania, że to wyłącznie konkurencja jest identyfikowana ze spornym oznaczeniem. Ów termin jest nazwą rodzajową – w jej pojęciu mieszczą się cukierki, czekoladki, lizaki itp. To forma reklamy, a nie znak towarowy. Pojęcie sporne nie ma zdolności odróżniającej.
W nazwie konkurencji znajduje się oznaczenie, które ma charakter wyróżniający, pozwalający na odróżnienie tego przedsiębiorcy od innych.
Reasumując, sporne oznaczenie nie może być utożsamiane z firmą, która podlega ochronie na mocy art. 4310 Kodeksu cywilnego.
Również zarzut postępowania wbrew przepisom ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji nie znajduje uzasadnienia. Czyn nieuczciwej konkurencji polega na utrudnianiu przedsiębiorcy przez innego przedsiębiorcę dostępu do rynku w sposób bezprawny. Należy uzmysłowić konkurencji, że nie każde utrudnianie dostępu do rynku jest czynem nieuczciwej konkurencji w rozumieniu wskazanej wyżej ustawy. Utrudnianie takiego dostępu za pomocą dozwolonych metod konkurencyjnych nie jest czynem nieuczciwej konkurencji. Konkurencja może przecież swobodnie korzystać ze swojego oznaczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej za pomocą internetu, albowiem Pan nie korzysta z oznaczenia odpowiadającej jego firmie, nazwie czy przynależnemu mu słownemu znakowi towarowemu.
Nie ma wątpliwości, że używanie przez Pana dotychczasowej domeny jest powodem do zazdrości. Jest to nazwa bardzo atrakcyjna w tej branży, ponieważ klient zainteresowany tego typu towarem intuicyjnie wpisze w przeglądarce takie właśnie hasło. Niemniej brak jest powodów dla uznania wyłączności konkurencji do spornego słowa.
Proszę zatem nie dać się zastraszyć, zachować zimną krew i odpisać konkurencji w tym duchu. Należy wskazać, że Pana domena została pozyskana w sposób legalny, nie narusza ona ani art. 15 ustawy o zwalczaniu konkurencji, ani art. 4310 Kodeksu cywilnego, a tym samym zarzuty pod Pana adresem nie znajdują uzasadnienia w przepisach prawnych. Nadto w przypadku kolejnych pism i gróźb pod Pana adresem proszę zastrzec, że zawiadomi Pan policję o popełnieniu wykroczenia złośliwego niepokojenia, określonego w art. 107 Kodeksu wykroczeń.
Masz podobny problem prawny? Opisz swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika ![]() O autorze: Monika Cieszyńska Radca prawny przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Toruniu, nr wpisu TR-871. Absolwentka prawa Katedry Praw Człowieka na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Specjalizuje się przede wszystkim w prawie rodzinnym i opiekuńczym oraz karnym – udzieliła dotąd porad setkom naszych klientów, w których życie często niesłusznie wtargnęła policja i prokuratura, a wielu rodzinom pomogła rozwiązać burzliwe niekiedy konflikty małżeńskie i opiekuńcze (opieka nad dziećmi, alimenty, widzenia z dziećmi). Posiada licencję zarządcy nieruchomości (nr licencji 20460). W kręgu jej zainteresowań znajdują się również zagadnienia prawa spółdzielczego. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale
Komentarze (0):
Uwaga!
Szanowni Państwo!
Nasi prawnicy nie odpowiadają na pytania zadawane w formie komentarza pod tekstem. Jeśli chcą Państwo powierzyć swój problem naszym prawnikom, prosimy kliknąć tutaj >>