Rozwód bez orzekania o winie a alimenty od byłej żony• Autor: Izabela Nowacka-Marzeion |
Jestem rok po rozwodzie. Czy mój były mąż, który żyje od kilku lat z konkubiną, ma prawo domagać się ode mnie alimentów? Dodam, że rozwód dostaliśmy bez orzekania o winie.
|
Zgodnie z art. 60 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego:
§ 1. „Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego. (…)
§ 3. Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa. Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni”.
Z treści art. 60 wynika, że z chwilą prawomocnego orzeczenia rozwodu:
Zgodnie ze stanowiskiem zajętym w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 02.07.1955 r., sygn. akt I CO 27/55 (OSN 1956, nr 2, poz. 33; PiP 1956, nr 4, s. 787; NP 1956, nr 3, s. 129), „świadczenia alimentacyjne między tymi małżonkami stanowią kontynuację powstałego przez zawarcie małżeństwa obowiązku wzajemnej pomocy w zakresie utrzymania, istnieją więc nie z powodu rozwodu, lecz pomimo rozwodu, który nie stwarza nowego obowiązku alimentacyjnego, lecz powoduje zmodyfikowanie obowiązku istniejącego w czasie trwania małżeństwa”.
Przesłanką zwykłego obowiązku alimentacyjnego jest stan niedostatku po stronie małżonka uprawnionego (czyli tego, który dochodzi alimentów).
Stan niedostatku nie musi istnieć w chwili orzeczenia rozwodu. Żądanie świadczeń alimentacyjnych jest uzasadnione także wtedy, gdy uprawniony do alimentów małżonek znalazł się w niedostatku dopiero po upływie pewnego czasu od orzeczenia rozwodu.
Rozwiedziony małżonek znajduje się w niedostatku wtedy, gdy własnymi siłami nie jest w stanie zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb w całości lub w części; wtedy może dochodzić roszczeń alimentacyjnych od drugiego małżonka.
Spośród przyczyn powstania niedostatku charakterystycznych dla stosunków między rozwiedzionymi małżonkami należy wymienić zwłaszcza niemożność podjęcia pracy zarobkowej wskutek konieczności zajmowania się utrzymaniem i wychowaniem dzieci, a także brak kwalifikacji zawodowych do wykonywania takiej pracy, odpowiedniej do wieku, stanu zdrowia oraz posiadanych umiejętności.
Ostatnio wymieniona okoliczność jest szczególnie istotna wtedy, gdy uprawniony małżonek, w ramach podziału obowiązków w małżeństwie, zajmował się prowadzeniem gospodarstwa domowego i wychowaniem dzieci. Jeżeli jednak alimentów żąda małżonek, który – przy uwzględnieniu jego wieku, sił i stosunków rodzinnych – może podjąć naukę potrzebną do zdobycia odpowiednich kwalifikacji zawodowych, to świadczenia alimentacyjne przysługują mu tylko przez czas niezbędny do uzyskania takich kwalifikacji.
Według art. 60 § 1 rozwiedziony małżonek obowiązany jest dostarczyć drugiemu rozwiedzionemu małżonkowi środków utrzymania w zakresie odpowiadającym „usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego”.
Kodeks rodzinny i opiekuńczy nie definiuje pojęcia niedostatku. W orzecznictwie przyjmuje się, iż niedostatek ma miejsce wtedy, gdy „uprawniony nie może w pełni własnymi siłami i z własnych środków, zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb” (teza III uchwały SN z dnia 16.12.1987 r. w sprawach alimentacyjnych); „w niedostatku znajduje się osoba, która nie jest w stanie uzyskiwać środków swego utrzymania, tzn. środków zaspokajania swoich potrzeb samodzielnie czy własnymi siłami”.
Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w powołanej wyżej uchwale, „potrzeby materialne i niematerialne każdego człowieka kształtują się inaczej, obydwa te rodzaje potrzeb są ze sobą sprzężone i tylko ich łączne zaspokojenie zapewnia godziwą egzystencję. W takim kontekście można mówić o zaspokojeniu potrzeb usprawiedliwionych, które każdy uprawniony powinien mieć zapewnione”.
Obowiązek ten wygasa:
Zgodnie z Wyrokiem Sądu Najwyższego – Izba Cywilna – z dnia 10.07.1998 r., sygn. akt I CKN 788/97 Jurysta 1999/2-3, str. 52, „pozostawanie w konkubinacie przez uprawnionego do alimentacji rozwiedzionego małżonka nie jest ustawową przesłanką wygaśnięcia wobec niego obowiązku alimentacyjnego drugiego z rozwiedzionych małżonków”.
Nie będzie tu także stanowiło głównej przeszkody w orzeczeniu alimentów.
Reasumując – mąż może domagać się od Pani alimentów, ale wyłącznie w sytuacji gdy pozostaje w niedostatku i własnymi siłami nie jest w stanie sobie zapewnić utrzymania.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Izabela Nowacka-Marzeion Magister prawa, absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Doświadczenie zdobyła w ogólnopolskiej sieci kancelarii prawniczych, po czym podjęła samodzielną praktykę. Specjalizuje się w prawie cywilnym, rodzinnym, pracy oraz ubezpieczeń społecznych. Posiada bogate doświadczenie w procedurach administracyjnych oraz postępowaniach cywilnych. Prywatnie interesuje się sukcesją i planowaniem spadkowym oraz zabezpieczeniem firm. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale